Według ministra zdrowia, miliard wystarczy, by pomóc tym szpitalom, które są w najgorszej sytuacji. "To jest całe zadłużenie, gdzie jest groźba, że komornicy mogą zabrać" - powiedział Religa w TVP. Przypomniał, że całe zadłużenie szpitali przekracza 4 miliardy zł.

Minister poinformował również, że rozważane były dwa rozwiązania problemów szpitali: obligacje i pożyczka z budżetu. Minister finansów nie zgodziła się jednak na to pierwsze rozwiązanie, bo stwierdziła, że jest po prostu złe. Zaakceptowała za to pożyczkę. Jednak tylko pod warunkiem, że dostaną ją szpitale w najgorszej sytuacji. "Szpitali zagrożonych jest 130, z tym że 100 szpitali bez pomocy państwa powinno sobie dać radę, bo ich dług jest z reguły poniżej 10 mln" - twierdzi Religa. I dodaje, ze to on zdecyduje o tym, które szpitale pożyczkę dostaną.