"Ruch Ludowo-Chrześcijański jest członkiem koalicji" - powiedział wprost Gosiewski. I wytłumaczył, że w kwietniu zeszłego roku PiS podpisało z Samoobroną i grupą parlamentarzystów, którzy opuścili LPR, umowę koalicyjną. Podpisy złożyli wówczas Jarosław Kaczyński, jako prezes PiS, a także Lepper i Bogusław Kowalski, który stał na czele grupy posłów i senatorów, którzy opuścili Ligę i utworzyli własne Narodowe Koło Parlamentarne, a obecnie Ruch Ludowo-Chrześcijański.

"Ja rozumiem, że nastąpiła zmiana składu i liczebności Ruchu i że trzeba dodatkowych ustaleń" - dodał Gosiewski, tłumacząc powody, dla których trzeba zaktualizować umowę koalicyjną.

Skąd te tłumaczenia? Kowalski dziś zapowiedział, że jego koło chce wejść do koalicji. Od razu zareagował na to Lepper, który powiedział, że jego partia nie zgadza się, by Ruch Ludowo-Chrześcijański znalazł się wśród koalicjantów.

Czy szef Samoobrony znów więc postraszy wyjściem z szeregów koalicji? Według Gosiewskiego - nie. "Sądzę, że można znaleźć rozwiązanie, które usatysfakcjonuje Ruch i pana Leppera" - powiedział minister.