"W tej sprawie zadziałały wpływy LPR na Wybrzeżu" - ocenia polityk SLD z zachodniopomorskiego. A pracownicy urzędu gminy mówią, że pocztą pantoflową dotarła do nich informacja o możliwości zmiany przeznaczenia działki.
O tym, że Wiechecki kupił działkę na przetargu od Agencji Nieruchomości Rolnych, położoną w Trzęsaczu, w pobliżu ruin zabytkowego kościoła, tuż nad samym morzem - poinformował "Kurier Szczeciński". Gmina Rewal chciała tam ulokować parking dla odwiedzających okolicę licznych turystów. Jednak przez 10 lat nie mogła przekonać Agencji do przekazania terenu na cele publiczne, chociaż w zamian proponowała działkę w pobliskim Pobierowie. W końcu Agencja zdecydowała się wystawić teren na przetarg. Na przetargu kupił ją... minister Wiechecki. Cena, jaką zapłacił, wyniosła 428 tys. zł.
"Mamy żal, bo od wielu lat staraliśmy się o ten teren" - mówi nam Elżbieta Łonyszyn, sekretarz gminy Rewal. Urzędnicy z gminy informowali co prawda stających do przetargu, że przeznaczenie terenu na inne cele niż parking jest niemożliwe. Ale w urzędzie już głośno się mówi, że minister Wiechecki ma inne plany. Podobno ma to być miejsce pod zajazd. Położona na klifie restauracja i hotel byłyby niewątpliwie dochodową inwestycją.
"Gdyby LPR dokonała zmiany planów przeznaczenia działki pod konkretnego nabywcę, byłby to skandal" - ocenia w rozmowie z DZIENNIKIEM Jacek Piechota z zachodniopomorskiego SLD.
Według polityka Sojuszu pozycja LPR na Wybrzeżu jest przewartościowana w stosunku do poziomu poparcia tej partii. "Fakt, że na Wybrzeżu Liga jest aktywna: ma ministra gospodarki morskiej, a to oznacza nakłady na infrastrukturę, porty i urzędy morskie. Dlatego też ta partia ma zaskakująco wysoki wpływa na obsadę różnych stanowisk w regionie" - twierdzi Piechota.
Opiniami posła SLD jest oburzony Robert Strąk, jeden z bardziej widocznych posłów LPR na Wybrzeżu. "Na miejscu Piechoty tak bym się nie wypowiadał, wystarczy wspomnieć o nadreprezentacji SLD na Wybrzeżu w swoim czasie. Poza tym Piechota nie ma do takich ocen moralnego prawa. Metody SLD ujawnił Oleksy i najpierw trzeba się uderzyć we własne piersi" - mówi wzburzony Strąk.
Nadzwyczajnych wpływów LPR na Wybrzeżu nie chce komentować Sławomir Niciński, szef zachodniopomorskiej PO. "Owszem, są aktywni, ale na polu polsko-niemieckim. Nie zauważyłem ich nadreprezentacji w regionie" - mówi nam poseł PO.
Poseł Strąk dziwi się, skąd to całe zamieszanie wokół Wiecheckiego. "Z tego, co wiem, pan minister kupił działkę zgodnie z prawem w drodze przetargu, a nie ma przepisu, że gdy ktoś jest ministrem, dziennikarzem, posłem czy radnym nie może kupować nieruchomości" - ucina wątpliwości Strąk. Przyznaje jednak, że nie wie, po co ministrowi parking: "Może traktuje to jako inwestycję?" - zastanawia się poseł Ligi.
Sam Wiechecki komentując sprawę w Polskim Radiu Szczecin, stwierdził wczoraj, że jeszcze nie zdecydował, co będzie na kupionej działce. Całą sprawę zaś uważa za śmieszną.
Minister gospodarki morskiej Rafał Wiechecki z LPR sprzątnął sprzed nosa gminie Rewal działkę o powierzchni prawie 2 tys. mkw. Samorząd starał się o nią od 10 lat. Miał na niej powstać ogólnie dostępny parking - pisze DZIENNIK.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama