Ireneusz Bil, szef fundacji, zapewniał podczas konferencji prasowej, że 176 tys. zł, które wpłacono na jej konto w 2005 r. pochodziło głównie z prywatnych wpłat. Poza tym były to drobne pojedyncze wpłaty, więc fundacja nie musi ich ujawniać. Pytany wprost o grant z NBP odpowiadał, że go nie było.

Tymczasem tvn24.pl dowiedział się, że dotacja jednak była. Narodowy Bank Polski przekazał na początku grudnia 2005 roku 25 tys. zł dotacji celowej dla Fundacji Amicus - potwierdziło to biuro prasowe NBP.

Pieniądze miały być przeznaczone na debaty o transformacji ekonomicznej. Grant banku centralnego został przyznany tydzień przed końcem prezydentury Kwaśniewskiego. W 2006 roku fundacja zwróciła bankowi 10 tys. niewykorzystanych środków.

Po ujawnieniu tych informacji sprawą zajęło się już MSWiA - dowiedział się dziennik.pl.