Tydzień temu nauczyciele ze Związku Nauczycielstwa Polskiego wysłali do szefa rządu list z pytaniem, czy w tym roku dostaną jakieś podwyżki. Dziś prawdopodobnie dostaną odpowiedź. Ale raczej ich ona nie zadowoli, bo rzecznik rządu mówił wyraźnie, że budżet państwa nie jest z gumy.

Jednak premier ma inny prezent dla nauczycieli. ZNP walczyło o zachowanie prawa do przechodzenia na wcześniejszą emeryturę dla nauczycieli. Zgodnie z teraz obowiązującymi przepisami, utraciliby taką możliwość od 1 stycznia 2008 roku. Ale wymówienie nauczyciele musieliby złożyć do końca maja. Dlatego tak bardzo ZNP zależało na szybkim załatwieniu zmiany w przepisach.

I chyba się udało, bo na stronach internetowych kancelarii premiera ukazał się komunikat, z którego wynika, że ta sprawa jest już w uzgodnieniach międzyresortowych. Z projektu wynika, że nauczyciele - którzy spełnią do końca roku warunek 30 lat pracy - będą mogli przejść na wcześniejszą emeryturę również w 2008 roku.

Czy to wprawi władze ZNP w lepszy humor i dadzą się przekonać do odłożenia lub odwołania protestu? Do tej pory szef związku, Stanisław Broniarz, mówił zdecydowanie, że 29 maja na dwóch pierwszych godzinach lekcyjnych w szkołach będzie strajk.