Mecenas Żarska nadesłała do Trybunału list, w którym bez podania powodów zrzekła się urzędu sędziego TS. W "Monitorze Polskim" ukazało się już obwieszczenie marszałka Sejmu z 3 lipca o utracie przez nią stanowiska sędziego TS. Teraz Sejm musi wybrać kogoś na jej miejsce.

Gdy w 2001 roku media opisywały pierwsze zarzuty dla Żarskiej, mecenas obiecywała, że jeśli do sądu dyscyplinarnego wpłynie wniosek przeciwko niej, to sama zrezygnuje z bycia sędzią w Trybunale Stanu. Jednak z decyzją wstrzymała się aż do wyroku sądu I instancji. Ten ukarał ją naganą.

Zarzutów wobec mecenas jest wiele. W kwietniu adwokacki sąd dyscyplinarny uznał Różę Żarską winną 13 przewinień dyscyplinarnych, głównie nieobecności na rozprawach. Wyszła też na jaw sprawa jej długu. Pani mecenas sprzedała poprzednią siedzibę swej kancelarii bez spłacenia kilku tysięcy złotych zaległego czynszu, ale kupującemu oświadczyła, że nie zalega z należnościami.

Róża Żarska zasłużyła się Samoobronie obroną Andrzeja Leppera w jego licznych procesach. Broni też posła Stanisława Łyżwińskiego w sprawie tzw. seksafery.

Złożony z 16 osób Trybunał Stanu orzeka o odpowiedzialności za naruszenie konstytucji lub ustaw przez m.in. prezydenta, premiera, ministrów oraz posłów.