Zgodnie z propozycją Prezydium Sejmu w debacie nad OFE zaplanowane są 15-minutowe oświadczenia w imieniu klubów i 5-minutowe oświadczenia w imieniu kół.

Wiceszef klubu SLD Marek Wikiński argumentował swój wniosek tym, że projekt zmian w OFE "dotyczy każdego Polaka i każdej Polki, 16 mln emerytów oszczędzających pieniądze w OFE". "15-minutowe oświadczenia klubów to za krótki czas, aby wyrazić swoje opinie, które zbieramy w naszych okręgach wyborczych" - zaznaczył poseł Sojuszu.

Reklama

"Dzisiaj w Polsce mówi się o dwóch sprawach - o tsunami w Japonii i o tsunami w portfelach emerytów" - mówił Wikiński. Dlatego SLD wnioskuje o debatę długą w sprawie projektów dotyczących OFE.

W głosowaniu propozycję Prezydium Sejmu dotyczącą 15 minutowych oświadczeń poparło 181 posłów, przeciw było 161, nikt się nie wstrzymał się od głosu.

Posłowie nie zgodzili się też na zwołaniem posiedzenia Konwentu Seniorów, który miałby zdecydować o przesunięciu debaty o OFE na czwartek. Wnioskował o to klub PJN.

Rządowy projekt zmian w OFE zakłada, że składka przekazywana z ZUS do OFE zostanie zmniejszona z 7,3 proc. do 2,3 proc., a potem będzie wzrastać, by w 2017 r. osiągnąć 3,5 proc. Pieniądze, które zamiast trafić do OFE, pozostaną w ZUS, pójdą na specjalne indywidualne subkonta.

Natomiast projekt klubu PiS przewiduje, że każdy wchodzący na rynek pracy będzie mógł zdecydować czy powierzyć część pieniędzy OFE, czy przekazać pieniądze do ZUS i liczyć na wyższą emeryturę z I filaru. Dodatkowo ubezpieczony będzie mógł określić, jaką część składki ZUS odprowadzi do OFE: na poziomie 2, 3, 4, 5, 6 czy 7,3 proc.