"Głównym tematem rozmów będzie polska prezydencja w UE oraz to, jak Polska może w jej trakcie wesprzeć Ukrainę. Wizyta prezydenta Janukowycza może być też okazją do omówienia sprawy aresztowania byłej premier Ukrainy Julii Tymoszenko" - mówił w zeszłym tygodniu PAP pragnący zachować anonimowość dyplomata.

Reklama

Sikorski poinformował w poniedziałek o wizycie Janukowycza wpisem na Twitterze. Minister od kilku dni zamieszcza w internecie krótkie notki na temat programu PiS i przekłamań, które - jego zdaniem - pojawiają się w nim.

"Według PiS +klientyzm+ wobec Rosji polega m.in. na (str.219) +całkowitym wycofaniu się z tzw. polityki jagiellońskiej, czyli aktywności na wschodzie Europy, w tzw. krajach postsowieckich+" - pisze Sikorski i określa to zdanie z programu PiS mianem "bzdury".

Przypomina, że Polska, we współpracy ze Szwecją, zainicjowała Partnerstwo Wschodnie, wpiera również proeuropejskie aspiracje Ukrainy, Mołdawii i opozycji białoruskiej. "To w Warszawie odbył się szczyt Europy Środkowej z udziałem prezydenta USA. Premier Tusk prowadzi intensywną osobistą dyplomację. Prezydent Komorowski niedawno odbył podróż do państw Zakaukazia, a jutro gości w Juracie prezydenta Janukowycza" - napisał w poniedziałek szef polskiej dyplomacji.

Reklama

Podkreślił, że jako prezydencja wspieramy rozmowy o umowach stowarzyszeniowych UE-Ukraina i UE-Mołdawia. "Gadanie o <klientyzmie> to obraźliwa wobec Polski propaganda dla wyznawców. Nasza filozofia to wciąganie wschodnich sąsiadów w orbitę praktycznej współpracy z Unią Europejską. Jagiellonowie by pochwalili" - konstatuje szef MSZ.

Julia Brodiej z ambasady Ukrainy w Warszawie mówiła w zeszłym tygodniu PAP, że głównym tematem rozmów władz obu krajów będzie kwestia umowy stowarzyszeniowej Ukrainy z Unią Europejską, którą władze w Kijowie obecnie negocjują. Jej ważną częścią jest umowa o powołaniu strefy wolnego handlu. Ukraińcy liczą na to, że umowa stowarzyszeniowa zostanie podpisana do końca bieżącego roku, czyli jeszcze podczas polskiego przewodnictwa w Radzie UE.

"To są priorytetowe sprawy, które są omawiane między Polską a Ukrainą. Na pewno będą tematami rozmów podczas tej wizyty" - zaznaczyła Brodiej.

Reklama

Drugim ważnym tematem rozmów - według dyplomatów, z którymi rozmawiała PAP - będzie kwestia aresztowania byłej premier i głównej opozycjonistki Julii Tymoszenko. Wzbudza to niepokój Brukseli i może zablokować podpisanie przez Kijów umowy stowarzyszeniowej.

Tymoszenko, oskarżona o nieprawidłowości przy zawieraniu umów gazowych z Rosją przed dwoma laty, została aresztowana w pierwszej dekadzie sierpnia. Sąd zdecydował, iż zostanie ona umieszczona w areszcie, gdyż jej zachowanie wskazuje, że stara się wydłużyć swój proces.

Tymoszenko twierdzi, że śledztwa przeciwko niej oraz sama rozprawa sądowa powodowane są dążeniami władz do usunięcia jej z polityki. Była premier uważa, że za jej procesem i aresztowaniem stoi obecny prezydent Wiktor Janukowycz

Zaniepokojenie w związku z aresztowaniem Tymoszenko wyraziło m.in. polskie MSZ, a także przedstawiciele UE oraz dyplomacja rosyjska i amerykańska.