Musimy zwiększyć bezpieczeństwo finansów publicznych - przekonywał na XXII Forum Gospodarczym w Krynicy Bronisław Komorowski.

Reklama

Prezydent zaznaczył, że Polska ma na szczęście mechanizmy obronne. Najważniejszy - jego zdaniem - to kotwica zadłużenia publicznego, wynosząca 60 proc. PKB. Została zapisana 15 lat temu w konstytucji - przypomniał.

Musimy zadbać teraz o stopniowe zredukowanie deficytu i długu publicznego - po to, by zmniejszyć zależność od rynków finansowych oraz stworzyć bufor bezpieczeństwa i margines swobody w polityce fiskalnej. Zmniejszenie to powinno następować w miarę ożywiania działalności sektora prywatnego tak, aby utrzymać wzrost gospodarczy - mówił Komorowski.

Kolejnym zadaniem - według prezydenta - powinno być umocnienie bezpieczeństwa systemu finansowego w Polsce. Jego zdaniem polskie banki są bezpieczne na tle rozwiązań w innych krajach europejskich. Banki w Polsce mają więcej kapitału niż wymagają tego przepisy - zaznaczył.

Jednak niektóre elementy wymagają - zdaniem prezydenta - "dodatkowego działania". W ramach wzmacniania systemów obronnych konieczne jest ukończenie prac nad mechanizmami tzw. głębokiej restrukturyzacji, a nawet nad ewentualnymi przekształceniami właścicielskimi banków, jeśliby się pojawiło tego rodzaju zagrożenie - zauważył.

Według Komorowskiego od poczucia bezpieczeństwa będzie zależała dynamika wzrostu gospodarczego i konkurencyjność polskiej gospodarki.

Uważam, że przyszedł czas na istotne reformy rynku pracy - dodał prezydent. Jego zdaniem Polska potrzebuje gruntownej reformy systemu wsparcia bezrobotnych tak, aby praca, a nie zasiłek, aktywizacja, a nie rejestracja stały się podstawowym celem działania.

Według Komorowskiego należy też w drodze dialogu społecznego poszukiwać bardziej elastycznych rozwiązań w kodeksie pracy". Chodzi o rozwiązania, które - zdaniem Komorowskiego - pozwoliłyby przedsiębiorcom na dostosowywanie się do bieżącej koniunktury lub dekoniunktury bez redukcji zatrudnienia albo z mniejszym jego ryzykiem.