Chcą by społeczeństwo wypowiedziało się m.in. na temat obniżenia wieku szkolnego.

Donald Tusk uważa, że wniosek o referendum edukacyjne można porównać z referendum w sprawie wydłużenia wieku emerytalnego. Jest kategoria spraw, którą przegrywa się w referendach. W jego opinii są to jednak sprawy, które z punktu widzenia interesu publicznego, warto daną reformę przeprowadzić.

Reklama

Donald Tusk powiedział przy tym, że czuje się odpowiedzialny za przeprowadzenie reformy edukacyjnej i za wytłumaczenie, czemu jest ona w interesie dzieci i rodziców. Zwraca uwagę, że większość krajów Europy posyła do szkoły dzieci w wieku sześciu lat. Mówi też o tym, że Amerykanie, którzy mają najwięcej nagród Nobla, istotną cześć swoich dzieci posyłają do szkoły w wieku trzech lat.

Premier dodał, większe szanse często wiążą się z ryzykiem. Dodał, że przeciąga reformę sześciolatków, aby mieć pewność, że szkoły są do niej odpowiednio przygotowane.

Fundacja Rzecznik Praw Rodziców zaproponowała pięć pytań w referendum. Obywatele mieliby odpowiedzieć, czy są za obowiązkiem szkolnym dla sześciolatków, obowiązkiem przedszkolnym dla pięciolatków, przywróceniem pełnego kursu historii i innych przedmiotów w liceum ogólnokształcącym, przywróceniem systemu 8 lat podstawówki, 4 lata szkoły średniej oraz czy są za powstrzymaniem procesu likwidacji szkół publicznych.