Według "Wprost", lecznica, co wykazały kontrole NFZ, "naciągnęła" swoich klientów na półtora miliona złotych. Wbrew prawu miała pobierać dodatkowe opłaty za leczenie refundowane przez NFZ. Za te praktyki Fundusz we wrześniu 2013 wymówił Sensorowi kontrakt. Szpital złożył w tej sprawie zażalenie.
Neumann miał rzekomo interweniować w tej sprawie w NFZ, domagając się przedłużenia kontraktu dla placówki.
Donald Tusk pytany o tę sprawę przez dziennikarzy zapewnił, że do końca tygodnia poznamy wyjaśnienia i decyzję w tej materii. Mówił, że obecnie nic nie wskazuje na to, żeby intencją Sławomira Neumanna było uzyskanie nieuzasadnionej korzyści przez tę czy inną placówkę.
- Minister Neumann realizował zalecenia rządu, by ustabilizować warunki w placówkach współpracujących z NFZ. Jeśli ubocznym efektem działania na rzecz podpisania kontraktów były nieuzasadnione korzyści placówek, to to sprawdzimy, ale nic nie wskazuje na to, że taka była intencja wiceministra Neumana - mówił podczas konferencji prasowej premier Donald Tusk.
Premier ma się jeszcze spotkać w tej sprawie z szefem CBA oraz z ministrem zdrowia.
"Wprost" sugeruje, że sprawa kliniki była jednym z powodów odwołania szefowej Narodowego Funduszu Zdrowia. Agnieszka Pachciarz miała oprzeć się naciskom Neumanna, który domagał się przedłużenia kontraktu z placówką w sposób niezgodny z prawem. Minister zaprzecza tym oskarżeniom.
Wiadomo także, że w piątek odbędzie się posiedzenie komisji zdrowia w sprawie ostatnich publikacji dotyczących wiceministra Sławomira Neumanna oraz p.o. prezesa NFZ Marcina Pakulskiego. Ma być na nie zaproszony także minister zdrowia.
Komentarze (80)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszePrzeciez wszystkim wiadomo, ze sa tluste i chude kontrakty oraz zerowe kontrakty i wszystkie one z reguly warunkowane sa w mniejszym lub w wiekszym stopniu cechami nepotyzmu lub korupcji.
Afera to sa okropne kolejki do lekarza i 'dzika prywata' w systemie zdrowotnym. Premier rozwiazaniem tych problemow powinien sie zajac.
Biała mafia jest bardzo zręczna. To ludzie z wyższym wykształceniem. Ich przedstawiciele są w mocno usadowieni, w różnych urzędach.
Na pożarcie, okradzionym, płacącym od zawsze na służbę zdrowia, rzuca się Sł. Neumana. I tak min. Arłukowicz pozostaje w cieniu.
Cała służba zdrowia jest zdegenerowana do cna. Każdy chce zarobić ale się nie narobić. Prywatnych dentystów, higienistkę do jamy ustnej, muszę zmieniać, bo do d pracują - nie ma przyszłości kraju bez moralności narodu i właściwie wykonywanej pracy od sprzątaczki po min. Nie dajcie się manipulować cwaniakom. No i pozwólcie działać rządowi, na ręce każdemu trzeba patrzeć. Nawet własnej rodzinie.
Szpital łamał prawo bo czuł ochronę, czyżby wiceministra?Jeżeli wiceminister chronił przestępców to powinien wylecieć na zb ... py.. ze stanowiska i z partii.
Jakby tak zrobiono to kolejki do specjalistów by znacznie zmalały, wręcz znikły, szefowie poprawiliby organizację pracy, lekarze przestali by spóźniać się do pracy, robić sztuczne kolejki np wypisując recepty na stałe leki , na 1 miesiąc, ...
pomór.
Pomoże też koledze Strózikowi z Mazowsza, którego wykańcza Janosikowe.
Póki co, wystąpił dzisiaj niczym Rotszyld rozdający bidniutkim Ukraińcom
dolary. Zapomniał tylko, że zadłużył nas na 3 biliony! drobnych złociszy.
Tutaj daje, tu pożycza - gość od Amber Gold to przy nim krasnal.
będą rosną, oczywiście zwolennikom jedynej słusznej...