Rywalizacja w PiS-ie o to kto będzie kandydował na urząd prezydenta? W Prawie i Sprawiedliwości pojawił się pomysł zorganizowania prawyborów prezydenckich.
Europoseł Ryszard Czarnecki zaznacza, że o tym czy do nich dojdzie zadecydują władze partii. Przekonuje, że taka formuła wyłonienia kandydata pozwoliłaby na zaprezentowanie programu partii i skupiła uwagę na dobrych pomysłach w sferze gospodarki, polityki zagranicznej, reformy wymiaru sprawiedliwości czy polityki ekonomicznej. Taka debata połączona z prawyborami jest sensowna. Skoro Amerykanie robią to od ponad wieku, to my też możemy tym tropem pójść - stwierdził europoseł PiS.
Zdaniem Czarneckiego kandydaci biorący udział w prawyborach mogliby zostać wyłonieni przez grono posłów, senatorów, europosłów i działaczy samorządowych. Ostateczna forma głosowania w prawyborach jest do ustalenia. Zaznaczył, że na pewno nie będą zmuszać wszystkich Polaków do brania udziału w prawyborach, jednak szerokie grono głosujących jest dobrze widziane.
Polityk nie chce wprost odpowiedzieć na pytanie czy sam zechciałby stanąć do walki w prawyborach i nie chce wymienić też żadnych nazwisk. Drogowskazy nie chodzą, wskazuję drogę a sam nie muszę nią iść - zaznaczył Czarnecki. Wybory prezydenckie odbędą się w połowie przyszłego roku. Do tej pory w Polsce prawybory prezydenckie zorganizowała jedynie PO w 2010 roku. Wzięli w nich udział Bronisław Komorowski oraz Radosław Sikorski.