Sławomir Nowak podkreśla, że to "zamyka formalne sprawy biura poselskiego". Tym samym ucina dalsze pytania o swój status formalny - czy jest nadal posłem czy już nie.

Już wcześniej polityk deklarował, żezrezygnuje z mandatu posła - tak było m.in. 27 listopada tuż po wyroku sądu skazującego go na karę grzywny za nieprawidłowości w oświadczeniu majątkowym. Potem kilkakrotnie zmieniał w tej sprawie zdanie. "Decyzja o mandacie subiektywna - moja i tylko moja - jako taka może się zmieniać" - pisał swego czasu na Twitterze.

Reklama

Karierę Nowaka, byłego ministra infrastruktury, załamała ujawniona przez "Wprost" afera zegarkowa - polityk został w lutym oskarżony o składanie niezgodnych z prawdą oświadczeń majątkowych. Potem doszły kolejne kłopoty; po ujawnieniu jego rozmowy z byłym wiceministrem finansów Andrzejem Parafianowiczem; treścią nagrania zainteresowała się prokuratura.