Mówiliśmy, że Zbigniew Ziobro jako prokurator generalny będzie wykorzystywał to miejsce i tę funkcję do politycznej zemsty, że to jest możliwe. Bardzo szybko przekonaliśmy się, bo ta konsekwencja zdarzeń jest bardzo symboliczna – prokurator nie wszczyna postępowania (...), a następnego dnia jest zmiana prokuratora i zmiana decyzji. O czym to świadczy? To świadczy o politycznym wpływie - powiedział szef PO w sobotę w Częstochowie.

Reklama

Według Schetyny czynności sprawdzające w sprawie urzędującego prezesa sądu konstytucyjnego to "absolutny zamach na praworządność" i sytuacja, która nie byłaby możliwa w innym kraju Unii Europejskiej lub Stanach Zjednoczonych. Jeżeli ktoś dopuszcza się takiej sytuacji lub toleruje jako osoba za to odpowiedzialna to coś niesłychanego i szkodzącego polskiemu wizerunkowi - dodał Schetyna.

W piątek PO podała, że chce by szef resortu sprawiedliwości Zbigniew Ziobro poinformował Sejm, na jakiej podstawie stołeczna prokuratura wznowiła postępowanie ws. przekroczenia uprawnień przez prezesa TK. Wcześniejsza decyzja o odmowie wszczęcia śledztwa była przedwczesna - twierdzi prokuratura.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Michał Dziekański powiedział w piątek PAP, że 16 marca prokuratura wznowiła postępowanie sprawdzające, którego celem jest zbadanie, czy zachodzi podejrzenie przestępstwa przekroczenia uprawnień przez prezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego przez wyznaczenie do sprawy składu sędziowskiego niezgodnego z przepisami. Tej treści zawiadomienia od osób fizycznych wpływały do prokuratury, która 15 marca po tygodniowym postępowaniu sprawdzającym odmówiła wszczęcia śledztwa uznając, że nie ma podejrzenia popełnienia przestępstwa.

Reklama

Według Dziekańskiego, o uchyleniu decyzji odmownej postanowił szef Prokuratury Okręgowej w Warszawie Paweł Wilkoszewski – uznał, że decyzja o odmowie jest przedwczesna, bo należy jeszcze zgromadzić dodatkową dokumentację w tej sprawie. Jak podkreślił, nowa ustawa o prokuraturze nie zmieniła nic w możliwościach i uprawnieniach szefa prokuratury okręgowej co do zmiany postanowienia o odmowie wszczęcia śledztwa. Również pod rządami starej ustawy taka decyzja w tym samym trybie mogła być uchylona.

W sprawie TK konieczne konkretne decyzje, a nie poprawianie wizerunku

Dotychczasowe rozmowy liderów partii politycznych w sprawie TK nie służą rozwiązaniu konfliktu wokół Trybunału, a jedynie poprawie wizerunku i pokazaniu światu, że coś w tej sprawie się zmienia – ocenił Schetyna.

Podkreślił, że do zakończenia sporu kluczowe jest podjęcie konkretnych decyzji: zaprzysiężenie trzech sędziów TK i opublikowanie wyroku.

Symboliczne bardzo zwrócenie uwagi przez prezydenta Obamę prezydentowi Dudzie jest jakby najlepszym obrazem tego jak wolny świat patrzy na konflikt wokół TK i jak bardzo wyraźnie nasz najważniejszy sojusznik (...) wskazuje nam drogę do wyjścia z tego kryzysu i nie akceptuje tej sytuacji - mówił lider PO.

Nie mam wrażenia, że PiS, że prezes Kaczyński, chce zamknąć konflikt wokół Trybunału Konstytucyjnego. Moje doświadczenie w polityce mówi mi, że ważne są konkrety i wiążące decyzje, a nie tworzenie atmosfery, w którą w moim przekonaniu dała się "wpuścić" większość partii opozycyjnych - dodał.

Ocenił, że jedynym celem rozmów jest poprawianie wizerunku i pokazywanie światu, że coś się zmienia, że Polacy rozmawiają o zakończeniu konfliktu wokół TK. Nic się nie zdarzyło, nic się nie zmieniło, konflikt trwa. Potrzebne jest zaprzysiężenie trzech sędziów, potrzebne jest wydrukowanie wyroku TK i to może dać nam jakąś próbę zmiany - podkreślił Schetyna.

Przewodniczący PO ocenił, że jeśli nie zostaną spełnione te warunki, konflikt będzie narastał i ogniskował uwagę nie tylko w kraju, ale i za granicą, co jest szkodliwe dla Polski i jej wizerunku, wpływa na rating polskiej gospodarki i w konsekwencji będzie przekładało się spadek zagranicznych inwestycji.

"Straty będą rosły..."

Walka z sądem konstytucyjnym, walka z TK, jest nie do zaakceptowania w wolnym świecie, bo to jest symbol kraju praworządnego - podkreślił Schetyna. W jego opinii, jeżeli rząd PiS i prezydent Andrzej Duda nie zmienią tej polityki, to straty będą rosły.

Schetyna przyjechał w sobotę do Częstochowy, by wziąć udział w inauguracji Klubu Obywatelskiego w tym mieście. To druga taka placówka w woj. śląskim, pierwsza powstała w Gliwicach. Jak mówią przedstawiciele PO Kluby Obywatelskie mają być początkiem nowej Platformy, ich uczestnicy mają debatować o najważniejszych sprawach. Uczestnicy sobotniego spotkania w Częstochowie rozmawiali o dziedzictwie po Janie Pawle II w 12. rocznicę śmierci papieża.

Rozmawiamy o najważniejszych rzeczach, o pamięci, o tym co z pontyfikatu Jana Pawła II wynika dzisiaj dla nas, dla Polski, Polaków, naszych relacji, gdzie są te emocje sprzed 12 lat, co z tego pamiętamy, jak to zmieniało nasze życie, jaki ma wpływ na dzisiejsze dni i to wszystko co przed nami (...) O tym wielkim dialogu i porozumieniu, które było po jego odejściu wydaje się, że wszyscy zapomnieliśmy (...) Ta data powinna być też symboliczna w powrocie do rozmów i przywoływania pamięci - wskazał szef PO.

Pytany, czy będzie to miało wpływ na przebieg rozmów liderów partyjnych, odpowiedział: Nasze doświadczenie rozmów - ostatnich przynajmniej - u marszałka Kuchcińskiego pokazuje, że to nie jest związane z nauką Jana Pawła II, że to jest czysta polityka, i to jeszcze budowana w taki sposób, który nie ma prawdziwych intencji.

W czwartek w Sejmie spotkali się liderzy ośmiu partii zaproszeni przez marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego: PiS, PO, Kukiz'15, Nowoczesnej, PSL oraz ugrupowań pozaparlamentarnych: KORWiN, SLD i Partii Razem. Spotkanie odbyło się pod hasłem "Dialog i kompromis polityczny w Polsce".

Prezes Kaczyński ocenił, że rozpoczął się dialog polityczny; szansy na porozumienie ws. TK nie wykluczają Nowoczesna, PSL, SLD i KORWiN. Chęci kompromisu ze strony PiS nie widzą natomiast PO i Partia Razem.