Tę wpadkę Kamili Gasiuk-Pihowicz internet będzie długo pamiętał. Na antenie TVN24 rzeczniczka Nowoczesnej oceniała opinię Komisji Europejskiej w sprawie Polski. Poseł opozycji mówiła przez kilka minut, w końcu drugi rozmówca, poseł Maks Kraczkowski z PiS zażartował, że jak pani poseł wygłosi swoją inwokację to chętnie się odniosę.
Słowo "inwokacja" oburzyło widać rzeczniczkę Nowoczesnej, która pewnie pomyliła go ze słowem "inwektywy". Ale bardzo proszę kulturalnie, bez epitetów - zaatakowała swojego przeciwnika. Ten tylko się na reakcję poseł uśmiechnął.
ZOBACZ WIDEO Z WPADKĄ POSŁANKI NOWOCZESNEJ>>>