Giertych o gen. Z. Ściborze-Rylskim: Czy chcemy plugawić bohatera tylko dlatego, że wypowiadał się przeciwko PiS?
"IPN powinien zachować się z rozsądkiem. Mamy do czynienia z wielkim
bohaterem; czy chcemy go plugawić tylko dlatego, że jakiś czas temu
wypowiadał się przeciwko PiS? Wara tym, którzy próbują się wmieszać
pomiędzy tych bohaterów" - w ten sposób były wicepremier Roman Giertych
odniósł się do sporu wokół obchodów 72. rocznicy wybuchu powstania
warszawskiego.
PIS to partia wspolczesnych nazistow, potrafi bezwzglednie niszczyc inaczej myslacych, rowniez swoich bohaterow. Oblude tych ludzi mozna bylo obserwowac w czasie wizyty papieza.
Ale ktos ich wybral, czy to nie narod uwazajacy sie za wybrany?.
Ja nikogo nie plugawię ale namiętnie krytykuję tych zarozumialców, których wiedza ogranicza się tylko do tego jak pisze się znak paragraf, w pozycji pionowej czy poziomej.
Nie tak miało być. Z dokumentów zachowanych w IPN wynika, że na czele organizacji (Związek Powstańców Warszawskich), która występuje w imieniu Powstańców stoi tajny współpracownik SB (gen. Ścibor-Rylski), a jego zastępcą jest osoba zarejestrowana jako konsultant SB (Zbigniew Galperyn). Na Czerskiej i w innych podobnych ośrodkach chyba nikt by lepiej tego nie wymyślił. Związek Powstańców Warszawskich powstał jako struktura potrzebna komunistom do tego, by pokazać jakiś nie-czerwonych kombatantów i powiedzieć: otóż macie - powstańcy, walczyli, teraz uczestniczą w oficjalnych obchodach, są z nami itd. ZPW to formacja utworzona ad hoc, którego współzałożycielem był gen. Ścibor. ZPW powstał na bazie Środowisk Ruchu Oporu, działającym przy Warszawskim Okręgu Związku Bojowników o Wolność i Demokrację (ZBoWiD), organizacji kombatanckiej działającej w czasach PRL-u. Ścibor po przejściu na emeryturę w 1977 r. zaczął nawiązywać kontakty z dawnymi kolegami z czasu wojny. Nieformalne spotkania organizował płk Stanisław Książkiewicz ze ZboWiD-u. Nie wiemy kiedy Ścibor - Rylski dostał awans na pułkownika (w wikipedi np. jest inf.: pułkownik w st. spocz. – po wojnie (?); generał brygady w st. spocz. – 7 maja 2005 awans od prezydenta Kwaśniewskiego) ale są opinie, że od gen. Jaruzelskiego. Jak to ktoś złośliwie, ale trafnie określił - Ścibor -Rylski, major w czasie wojny, dostawał po 45 r. kolejne awanse za "dobre sprawowanie". Ścibor nie wstąpił do PZPR, ale najął się do służby komunistom jako tzw. pożyteczny idiota. Sowietyzm potrzebował “konstruktywnych” bezpartyjnych i Ścibor tę rolę wypełniał skrzętniej od innych. Dlatego został wciągnięty do Obywatelskiego Komitetu Obchodów 40. Rocznicy Powstania Warszawskiego, który był dziełem takich zdrajców i zbrodniarzy, jak Jaruzelski i Kiszczak, a zorganizowany został jako akt propagandy stanu wojennego, mającej dowodzić, że powstańcy akceptują i popierają reżim zbudowany przez NKWD na trupach Katynia i Powstania. WTEDY, GDY JEGO NIEZŁOMNI TOWARZYSZE BRONI ODMAWIALI WSPARCIA WŁADZY CHCĄCEJ ODNOWIĆ STALINIZM, ŚCIBOR DAWAŁ PROPAGANDZIE KOMUNISTYCZNEJ SWE WŁASNE MIEDZIANE CZOŁO. Ścibor-Rylski przeżył szlachetniejszych od siebie i został nominowany symbolem Powstania Warszawskiego mocą podległego “czerwonym” Związku Bojowników o Wolność i Demokrację. Żałosny były bohater, który poniżył się do wyprzedaży zasług swej młodości spadkobiercom katów własnych kolegów. 31 lipca 1984 r. grupa Niezłomnych Powstańców odmówili udziału w uroczystości położenia kamienia węgielnego pod pomnik “Bohaterów Powstania Warszawskiego”. Niezłomni z daleka obserwowali tych upadłych, którzy stanęli wtedy przy Jaruzelskim. Tacy jak Ścibor zgodzili się nie tylko na zmianę projektu pomnika, z wybranego w konkursie i wyrażającego ideę Powstania, na socrealistyczną kalkę pomników partyzantów sowieckich, ale i na poniżenie pamięci ofiar przez zmianę nazwy z “Pomnika Powstania” ma “Pomnik Bohaterów”. Wówczas pojawiły się gwizdy i okrzyki oburzenia, bo wtedy wszyscy wiedzieli, że cała akcja jest zakłamaną komunistyczną propagandą, a ci, którzy w niej uczestniczą, są chronionymi przez ZOMO i SB kolaborantami komuny. Nieprzypadkowo znalazł się w komitecie poparcia Komorowskiego, nieprzypadkowo firmował jego inicjatywę na 11 listopada. Taki był jego życiowy wybór - teraz trzeba z właściwą władzą - i był on w tym wyborze konsekwentny. Do dziś Ścibor-Rylski był przez władzę PRL, SLD, PO-PSL pompowany niemal jako I kombatant PRL i III RP, co słusznie denerwuje m.in. kierownictwo ŚZŻ AK. Drugi powstaniec, wiceprezes ZPW Zbigniew Galperyn który bronił generała Zbigniewa Ścibor-Rylskiego (zarejestrowanego jako TW Zdzisławski) w związku z jego lustracją, atakował jednocześnie prezydenta Andrzeja Dudę i ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza. Okazuje się, że sam był zarejestrowany jako konsultant komunistycznej Służby Bezpieczeństwa o pseudonimie „Adam”. Jak czytamy na stronie IPN, konsultant to „kategoria świadomej współpracy polegająca na wykorzystywaniu wiedzy osoby współpracującej. Zbigniew Galperyn "Za żołnierskie dokonania został odznaczony Krzyżem Walecznych, jako jeden z młodszych żołnierzy Armii Krajowej". Zaskoczeniem, nigdzie nie ma o tym wzmianki jest fakt, że został "jednym z młodszych żołnierzy AK" z Krzyżem Walecznych, ale w...1959 r., a odznaczony został przez Radę Państwa PRL, na legitymacji złożył swój podpis Aleksander Zawadzki (działacz partyjny Komunistycznej Partii Polski). Galperyn nie został odznaczony przez przełożonych w Powstaniu tylko przez komunistów w 1959 r. (brak danych o okolicznościach, zapewne nie odmówił to pewne!).
A tę fałszywkę to sam ułożyłeś czy ci od szachermachera? Jak by uwcześni Powstańcy wiedzieli ,że takie kreatury jak ty będą ich kiedyś plugawić to nie wiem czy widzieliby wtedy sens walki.Jedyna nadzieja,ze takich szubrawców jak ty jest w Narodzie mniejszość!
~~slazak --~kamrat nie fanzol,sprawdź definicje nazizm,faszyzm.PiS to reprezentant myśli Politycznych Józefa Piłsudskiego ,podlane ,,sosem" socjału( 500+ itp ulgi) ,oraz tzw.nacjonalizm socjalistyczny. Czyli groch z fazolom czyli typowy miszong ,znane jako doktryna ,,Państwo Prawa".
że niby co,ze za długo jeszcze żyją?? to chciałeś rzec? nie wstyd ci,czy może uważasz ,że już ich nie ma,że przeżyli sami zdrajcy i konfidenci? a tak sobie pomyśl kim ty byś był w tamtych czasach ,jak by ci przyszło wtedy żyć.Czy tak chętnie oddałbyś,życie za ojczyznę,nadstawiał swój łeb pod kulę,a może zostałbyś np. szmalcownikiem. Jak łatwo się jest patriotą pzy klawiaturze,jak łatwo osądzać innych i być w swoim mniemaniu autorytetem.To dowartościowywuje nie? panie Płacisławie Matowie czy jak tam panu jest?!Pozdrawiam z chrześcijanskim: Szanuj blźniego swego jak siebie samego!
cześć skaczący Romku , proszę!!! -nie rób takiej grożnej miny kiedy gadasz bo znowu nie będę mogła zasnąć przez kilka dni ,lepiej postrasz dzieci w przedszkolu, że jak nie będą grzeczne, to znowu za karę będzie zupa pomidorowa
Jak zwykle punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia.przyzwoitosc obowiazuje kazdego i generala i zwyklego czlowieka.u nas natomiast nie mozna kalac.bohaterow nawet tych ktorzy sami siebie pokalali.
znowu ten debil Giert-ych zabiera glos-no to czekac az znajdzie sie nieprzytomny w szpitalu po balowaniu na imienninach tylko wtedy znajdzie sie ma sali b.b. osamotniony
nikt nikogo nie plugawi ,prawda ponad wszystko,splugawi się ten kto wspólpracowal z sb,ub itp.sam,bohaterów których wykreowali nam ubowcy nie potrzebujemy ,niech zdrajcy będą pokazani aby nie mieli dużo naśladowców
Aby go zobaczyć przejdź do strony z najnowszymi komentarzami.
- 1
- 2
następna