W programie "Kawa na ławę" w TVN24 politycy dyskutowali w niedzielę o wizycie prezydenta USA Donalda Trumpa, który odwiedził Polskę 5-6 lipca.

Reklama

Paweł Mucha z Kancelarii Prezydenta ocenił wizytę jako "niezwykle ważną". Podkreślił, ze prezydent Donald Trump odwiedził Polskę tuż przed szczytem G20.

W jego opinii Trump wygłosił w Warszawie "bardzo ważne wystąpienie programowe, w którym wskazuje także na kwestie pewnej wspólnoty wartości Zachodu, wskazuje na kwestie docenienia polskiej historii, polskiej tradycji, podaje Polskę jako wzór dla państw europejskich, bardzo szczególny nacisk kładąc na więź polsko-amerykańską". Jak dodał to wszystko stanowi promocję Polski. Minister podkreślił, że Trump odwoływał się do takich wartości jak Bóg czy rodzina, a Polska została podana jako przykład kraju, który tych wartości broni. - Dzisiaj pozycja Polski jest niezwykle istotna z perspektywy najważniejszego przywódcy wolnego świata - powiedział.

Katarzyna Lubnauer (Nowoczesna) przyznała, że słowa na temat polskiej historii cieszą. - To było nam wszystko Polakom - myślę - potrzebne - uznała. - Z drugiej strony to było szesnaście godzin, w czasie których staliśmy się rzeczywiście centrum świata, tylko że następny dzień już spowodował, że ten czar prysł, że tak naprawdę już po kolejnym dniu tam na G20 nie mieliśmy takiego poczucia - dodała. - Mam poczucie, że Trump z tego pobytu zebrał piękne obrazki, które na pewno będzie wykorzystywał jeszcze długo, również w następnej kampanii. Pytanie jest, co my jako Polska zebraliśmy? (...) Było dużo wielkich słów, natomiast mało konkretów - oceniła posłanka.

Zdaniem posła PiS Jacka Sasina "ta wizyta zadaje kłam stwierdzeniu, że Polska jest krajem izolowanym". Przypominając słowa b. prezydenta USA Baracka Obamy o "polskich obozach koncentracyjnych" Sasin uznał, że po przemówieniu Trumpa nikt w Stanach Zjednoczonych nie będzie miał wątpliwości co do tego, jak wyglądała historia Polski. - Te obrazki z Polski pokazały, że Polska jest dzisiaj krajem stabilnym, gdzie warto te inwestycje plasować, krajem entuzjastycznym - podkreślił, odwołując się do zamieszek, który wybuchły w Hamburgu w czasie szczytu G20.

Andrzej Halicki (PO) zaznaczył, że liczy się efekt wizyty. Odwołując się do wypowiedzi posła Sasina, Halicki podkreślił, że Obama dawał Polsce mocniejsze gwarancje bezpieczeństwa. - Proszę sobie przypomnieć, jak dawał bardzo mocne gwarancje sojusznicze, militarne w 2014 r. (...), jak mówił: "Nie tylko nie zostaniecie sami, ale to jest nasze zobowiązanie na wieki" - zwrócił się do Sasina Halicki. Nawiązując do tematu bezpieczeństwa Halicki wskazał, że przed wizytą Trumpa powinna odbyć się Rada Bezpieczeństwa Narodowego. - Od półtora roku była tylko jedna Rada Bezpieczeństwa Narodowego (...) nie było takiego posiedzenia tylko dlatego, że opozycja musiałaby w nim uczestniczyć - ocenił.

Reklama

Według wicemarszałka Sejmu Stanisława Tyszki (Kukiz'15) z wizerunkowego punktu widzenia przemówienie Donalda Trumpa było dla Polski bardzo korzystne. - Można nawet powiedzieć, że jednym takim przemówieniem prezydent Trump nadrobił wszystkie gafy ministra Waszczykowskiego - dodał zaznaczając jednak, że polityka jest obszarem "twardej walki o interesy", w związku czym należy czekać na "konkrety, jeżeli chodzi o ten wymiar materialny". - Jeżeli chodzi o wymiar bezpieczeństwa, to ja powtarzam, że my powinniśmy wycisnąć jak najwięcej z tego, że jako jedno z tylko pięciu państw w NATO wydajemy 2 PKB na obronność - mówił Tyszka i dodał, że "powinniśmy otwarcie postawić kwestię przeniesienia baz niemieckich z Niemiec do Polski".

Poseł PSL Krzysztof Hetman odniósł się do wypowiedzi Donalda Trumpa, że wśród tematów poruszanych w rozmowie między prezydentami nie było kwestii gwarancji bezpieczeństwa. - Z jednej strony pan prezydent Trump potwierdza, że nie było na ten temat rozmowy takiej bezpośredniej z panem prezydentem Dudą, z drugiej strony wszyscy jesteśmy zadowoleni, że z jego ust po raz pierwszy w końcu padło publiczne potwierdzenie, że będzie szanował art. 5 (Traktatu Północnoatlantyckiego, iż zbrojna napaść na któregokolwiek członka NATO oznacza napaść na wszystkie państwa sojuszu - PAP) - powiedział.

- Jeśli panowie nie rozmawiali o gwarancjach bezpieczeństwa, to znaczy, że wcześniej się na to umówili - dodał Hetman, zaznaczając, ze tematy do bezpośredniej rozmowy były wcześniej ustalone przez służby i protokół. Przemówienie Trumpa poseł ocenił jako "naprawdę świetne". - Pan prezydent Trump powiedział to, co każdy chciał usłyszeć - uznał Hetman.