Wiceminister aktywów państwowych Janusz Kowalski z Solidarnej Polski napisał w czwartek na Twitterze: "Jutro razem z posłami Solidarnej Polski złożymy wniosek do Pani Marszałek Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej Elżbiety Witek o rozważenie możliwości zwołania najbliższego posiedzenia Sejmu na Stadionie Narodowym".
Według Ryszarda Terleckiego pomysł jest mało poważny. Oczywiście Kancelaria Sejmu pracuje nad tym, by zorganizować najbliższe posiedzenie Sejmu tak, by posłów możliwie jak najbardziej chronić przed rozpowszechnianiem się wirusa, ale pomysł, by organizować je na Stadionie Narodowym, wydaje mi się mało poważny - powiedział PAP Terlecki. Dodał, że PiS nie zamierza popierać takiego wniosku.
Terlecki podkreślił, że klub PiS ma już pomysł, jak zorganizować bezpiecznie posiedzenie Sejmu. Jeden pomysł wydaje się najbardziej sensowny, ale będziemy rozmawiać o tym w piątek na Prezydium Sejmu i dopiero po nim podamy informacje na ten temat - dodał wicemarszałek.
W środę dyrektor CIS Andrzej Grzegrzółka poinformował, że Prezydium Sejmu omówi w piątek po szczegóły organizacyjne związane z najbliższym posiedzeniem Izby, a rozwiązania dot. bezpieczeństwa sanitarno-epidemiologicznego będą opracowane w porozumieniu z GIS i resortem zdrowia.
W czwartek wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska (KO) doprecyzowała, że posiedzenie Prezydium Sejmu odbędzie się w piątek o godz. 16. Jej zdaniem posiedzenie Sejmu jest niezbędne, ponieważ trzeba uchwalić m.in. ustawę, która zapewnić ma bezpieczeństwo ekonomiczne Polakom.
Zgodnie z informacją na stronie Sejmu, najbliższe posiedzenie zaplanowane jest na przyszłą środę i czwartek, czyli 25 i 26 marca.
W środę odbyła się Rada Gabinetowa poświęcona pakietowi pomocowemu dla gospodarki w związku z negatywnymi skutkami epidemii koronawirusa. Po posiedzeniu premier Mateusz Morawiecki poinformował o powstaniu projektu pod nazwą: Gospodarcza i społeczna tarcza antykryzysowa dla bezpieczeństwa przedsiębiorstw i pracowników w związku z pandemią wirusa SARS-Cov-2. Szacunkowa wartość pakietu to ok. 212 mld zł. Pięć filarów pakietu tworzy: obrona przed utratą miejsc pracy, wsparcie dla służby zdrowia, bezpieczeństwo systemu finansowego, wsparcie dla przedsiębiorców i inwestycje publiczne.
Kidawa-Błońska przedstawiła natomiast w środę założenia tzw. pakietu bezpieczeństwa Platformy. Jednym z elementów pakietu jest specjalne świadczenie w wysokości połowy minimalnego wynagrodzenia, czyli 1300 zł brutto dla osób, które nie mogą pracować i nie zarabiają z powodu wprowadzonych przez rząd ograniczeń (chodzi o osoby zatrudnione na podstawie umów cywilnoprawnych), z powodu przebywania na kwarantannie lub dlatego, że ich firmy zawiesiły działalność. Inna z propozycji dotyczy zawieszenia płatności podatków lub składek ZUS dla tych firm, które w marcu zanotują zysk mniejszy o przynajmniej 20 proc. niż w poprzednich miesiącach.
Od weekendu w Polsce obowiązuje stan zagrożenia epidemicznego.