Trump pytany po spotkaniu z Dudą, czy wysłałby do Polski żołnierzy wycofywanych z Niemiec, powtórzył, że Polska jest jednym z niewielu krajów przeznaczających 2 proc. PKB na obronność, podczas, gdy Niemcy płacą około 1 proc. PKB., i mają "ogromną zaległość". Powtórzył też swoją zapowiedź redukcji o 9500 żołnierzy liczebności wojsk amerykańskich w Niemczech. Będziemy redukować nasze siły w Niemczech, niektórzy żołnierze wrócą do domu, inni zostaną przeniesieni w inne miejsca w Europie, Polska będzie jednym z tych miejsc – powiedział.
Nie miałbym śmiałości powiedzieć prezydentowi Stanów Zjednoczonych, dokąd ma wysłać swoich żołnierzy - oświadczył Duda. Natomiast, nie przeczę, zwróciłem się do pana prezydenta z prośbą, żeby z Europy nie wycofywał sił amerykańskich, bo bezpieczeństwo Europy jest dla mnie ważne - powiedział polski prezydent.
Dodał, że dla Europy "amerykańska obecność od II wojny światowej stanowi w ogromnym stopniu gwarancję bezpieczeństwa".
Zadeklarował, że gdyby zadano mu pytanie, czy "jest gotów", aby Polska przyjęła więcej amerykańskich żołnierzy, odpowiedziałby twierdząco.
"W 2014 roku Rosja napadła na Ukrainę, zabrała Krym, okupuje okręg ługański, doniecki, 2014 to był rok ogromnych obaw w państwach bałtyckich, bardzo dużych wśród polskiego społeczeństwa" - mówił Duda. Dodał, że dzisiaj obecność wojsk NATO, przede wszystkim amerykańskich w Polsce pokazuje, że artykuł 5 traktatu waszyngtońskiego (o wspólnej obronie w razie ataku na jednego z sojuszników) jest traktowany poważnie, "i że jeżeli ktokolwiek chciałby napaść na Polskę, to nie będzie to dla niego miękkie lądowanie".
Według Dudy, prezydent USA rozumie europejskie realia, a obecność sojusznicza, zwłaszcza amerykańska, jest istotna. To dzisiaj przynosi spokój w moim kraju powoduje, że rosyjskie tendencje imperialne, które odżyły w ciągu ostatnich dziesięcioleci, są na razie zatrzymane, przynajmniej w tej części świata - ocenił.
Trump dodał, że w 2014 roku, kiedy w Stanach Zjednoczonych rządzili Barack Obama i "senny Joe Biden", Rosja "dobrze się bawiła" z USA.
Duda dziękował też Trumpowi, że "w niestrudzony sposób podkreśla prawdę historyczną" dotycząca II wojny światowej.
Duda: Istnieje możliwość dalszego zwiększania obecności wojsk amerykańskich w Polsce
Duda przypomniał, że w 2019 r. ustalono zwiększenie o tysiąc żołnierzy amerykańskiego kontyngentu w Polsce i konkretne lokalizacje, w których amerykańskie siły będą rotacyjnie stacjonować.
Dzisiaj znajduje to swój następny etap, a mianowicie rozmowy o tym, że istnieje możliwość dalszego zwiększania obecności wojsk amerykańskich w naszym kraju - powiedział prezydent na konferencji prasowej po wizycie w Białym Domu.
Zaznaczył, że w ostatnich dniach rozmawiał z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem. Zgodziliśmy się co do jednego: jako Europejczycy nie mamy wątpliwości, że gdyby jakakolwiek część wojsk armii USA, największej armii Sojuszu Północnoatlantyckiego, została z Europy w ogóle wycofana - byłoby to bardzo niekorzystne dla bezpieczeństwa europejskiego - zaznaczył prezydent.
Jest w naszym przekonaniu głęboko uzasadnione, aby wojska USA w Europie pozostały - podkreślił Duda.