Budka zapytany został w Polsat News, czy jest gotów oddać Trzaskowskiemu - b. kandydatowi KO na prezydenta - fotel szefa PO, a sam "usunąć się w cień" i pracować na rzecz nowego lidera. Rafał Trzaskowski był jedną z pierwszych osób, które namawiały mnie do tego, bym startował na szefa Platformy, jest wiceprzewodniczącym i tak zostanie - oświadczył polityk. Dodał, że Trzaskowski będzie teraz tworzył ruch obywatelski dla tych, którzy "nie chcą znajdować się w partii politycznej".

Reklama

Powstanie nowego ruchu Trzaskowski zapowiedział po II turze wyborów prezydenckich; jak tłumaczył przed dwoma tygodniami - "partie nie wystarczą"

Jak przekonywał Budka, "jeżeli mowa o starcie w wyborach parlamentarnych, to od tego są partie polityczne". Aktywność obywatelska, tych, którzy chcą np. zbierać podpisy pod ustawami obywatelskimi, chcą angażować się społecznie - to będzie miejsce ruchu - zaznaczył szef PO.

Pytany, kto w efekcie będzie rządził ruchem, jeśli jego liderem będzie Trzaskowski, nad którym zaś władzę będzie miał szef PO Budka oświadczył, że ruchem będą rządzić obywatele. Jego zdaniem, "twarde" kierownictwa są w partiach politycznych, zaś "ruchy obywatelskie mają zajmować się sprawami obywatelskimi".

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Szef PO przekonywał, że członkowie jego partii tworzą "dobry zespół". Kampania Rafała Trzaskowskiego opiera się nie na poszczególnych osobach, a na zespołach ludzi, co było widać - dodał. Im więcej osób będzie suflowało tego typu pomysły, że któryś z nas ma drugiemu głowę ściąć, to tym bardziej my będziemy się uśmiechać - przekonywał Budka.

Pytany, czego spodziewa się po czwartkowym spotkaniu Trzaskowskiego z prezydentem Andrzejem Dudą odpowiedział, że "dobrej rozmowy". Podkreślił, że Trzaskowski ma od prezydenta konkretne oczekiwania i będzie żądał konkretnych deklaracji w sferach samorządowej, praw kobiet i finansów państwa. "Przede wszystkim będzie to rozmowa dwóch osób, które uzyskały ponad dziesięciomilionowe poparcie" - zaznaczył.

Spotkanie Dudy i Trzaskowskiego, którzy 12 lipca rywalizowali w II turze wyborów prezydenckich, rozpocząć ma się w czwartek o godz. 9.30 w Pałacu Prezydenckim.

Najbliższa bitwa to będą media, to będzie samorząd i być może okręgi wyborcze, jeśli Kaczyński stwierdzi, że mu się to opłaca, żeby wyeliminować mniejsze partie polityczne. Dlatego jako szef Platformy już deklaruje współpracę na partnerskich zasadach z wszystkimi partiami opozycyjnymi – mówił Borys Budka w Polsat News.