We wtorek po południu odbyła się wideokonferencja premiera z politykami opozycji. Jej celem było omówienie sytuacji związanej z rozwojem epidemii koronawirusa. W wideokonferencji wzięli udział także: minister zdrowia Adam Niedzielski, wiceminister obrony narodowy Wojciech Skurkiewicz i szef GIS Jarosław Pinkas.
Koło Konfederacji reprezentowali Jakub Kulesza oraz Grzegorz Braun. Kulesza podkreślił we wpisie na Facebooku, że zmarnował trzy godziny, które mógłby poświęcić na bardziej produktywną pracę. Ze spotkania wyłania się obraz państwa z dykty kierowanego przez nieodpowiedzialnych, rozemocjonowanych i niekompetentnych biurokratów z przypadku, niewyposażonych w zdolność jakiegokolwiek strategicznego myślenia, analizowania i planowania - oświadczył poseł. Jakakolwiek merytoryczna dyskusja z nimi nie ma sensu - dodał Kulesza.
Zamieścił także zestaw pytań, które wspólnie z Braunem zadali przedstawicielom rządu. Zdaniem Kuleszy na pytanie o podstawy prawne podejmowanych przez rząd działań i obostrzeń, premier odpowiedział, że "podstawą prawną jest ustawa z marca, a jeśli nie do wszystkich działań mamy podstawę prawną to na następne posiedzenie Sejmu przygotujemy nową ustawę. Według Kuleszy, premier zapytany o podstawy naukowe podejmowanych przez rząd działań, miał odpowiedzieć, że tak doradzają epidemiolodzy.
Zdaniem posła, przedstawiciele rządu nie odpowiedzieli na pytanie, czy rząd analizował koncepcję walki z epidemią zawierającą modele epidemiologiczne, które opracował w marcu Krzysztof Szczawiński. Wyliczył on, że do osiągnięcia odporności stadnej wystarczy immunizacja 20 - 30 proc. obywateli. Na początku kwietnia został poproszony o przedstawienie swojego modelu tarczy na Narodowej Radzie Rozwoju przy Prezydencie RP - napisał Kulesza. Przytoczył także wypowiedź, która według niego padła ze strony szefa GIS Jarosława Pinkasa. Otrzymaliśmy ogromne wsparcie od spółek skarbu państwa i rządu. Dostaliśmy nowe samochody, nowe komputery i nowe telefony, które posłużą nam przez lata"- miał powiedzieć Pinkas.
KO: Ostatnich kilka miesięcy zostało zmarnowanych
Szef klubu KO, Cezary Tomczyk poinformował, że przedstawił rządowi pięć propozycji dotyczących walki z Covid-19. Chodzi o przeznaczenie 5 mld zł na walkę z covid-19, przeprowadzanie 100 tys. testów na koronawirusa dziennie, zakup 10 mln szczepionek na grypę, poprawę dostępu do służby zdrowia oraz informację szefa rządu na temat walki z epidemią na posiedzeniu Sejmu.
Tomczyk ocenił, że to polski rząd i jego szef odpowiada za obecny stan związany z pandemią. Kiedy cały cywilizowany świat podczas lata tego roku przygotowywał się do drugiej fali epidemii, u nas zajmowano się walką w koalicji rządowej, rekonstrukcją rządu, walką z mniejszościami. Wtedy rząd właśnie powinien zajmować się kwestiami zakupów testów, odczynników, respiratorów oraz wszystkich elementów, które są dzisiaj tak potrzebne w bieżącej walce z covidem - zauważył szef klubu KO.
Jego zdaniem opozycja również we wtorek nie dowiedziała się nic na temat strategii walki z koronawirusem. Nie usłyszeliśmy o planach ewentualnościowych, o tym, co rząd zamierza, żeby przetrwać tę falę, która nadchodzi" - zaznaczył Tomczyk. Poinformował, że Koalicja Obywatelska przedstawiła rządowi 16 swych projektów ustaw dotyczących zwalczania covid-19. Wszystkie te ustawy zostały odrzucone albo zamrożone w zamrażarce pani marszałek Sejmu Elżbiety Witek. I to też jest najlepszy dowód na to jak dzisiaj rząd próbuje współpracować z opozycją - ocenił Tomczyk.
Poseł odniósł się też do krytyki, jaka po wtorkowej dyskusji padła pod jego adresem z ust przedstawicieli rządu. Szef KPRM Michał Dworczyk zarzucił politykom Koalicji Obywatelskiej brak merytorycznej dyskusji oraz wchodzenie w cyniczną politykę. Rzecznik rządu Piotr Müller wytknął z kolei krytykę słów premiera Mateusza Morawieckiego o ustępującej epidemii. Jeżeli premier uważa, że słowa, które wypowiadał wtedy, kiedy mówił, że wirusa już nie ma i nie trzeba się go bać, to są słowa, z których nie powinien być rozliczony i za które nie powinien przeprosić, to premier się głęboko myli. To są rzeczy, które absolutnie muszą znaleźć swoje wyjaśnienie - zaznaczył Tomczyk.
Małecka-Libera, przewodnicząca senackiej Komisji Zdrowia powiedziała, że podczas wtorkowej rozmowy nie dowiedziała się niczego nowego. Ona również uważa, że ostatnie kilka miesięcy przed nasileniem zakażeń koronawirusem zostało zmarnowane. Dlatego - jak dodała - zgłosiła podczas wtorkowego spotkania kilka propozycji. Po pierwsze uważamy, że przy premierze, przy ministrze zdrowia powinien działać zespół niezależnych ekspertów - epidemiologów, wirusologów, lekarzy chorób zakaźnych, którzy by tworzyli ciało doradczo, ale także bardzo jasno komunikowaliby się ze społeczeństwem - podkreśliła senator KO.
Kolejne propozycje dotyczą: przeszkolenia i włączenia w walkę z covid-19 farmaceutów, fizjoterapeutów, rehabilitantów, którzy mogliby pomóc w opiece nad chorymi oraz obligatoryjnych szczepień na grypę seniorów i personelu medycznego. Według relacji Małeckiej-Libery podczas spotkania przedstawiciele KO pytali też o liczbę zamówionych oraz już zakupionych szczepionek, liczbę wystawionych i zrealizowanych recept na szczepionki.
KO domaga się ponadto zwiększenia liczby wykonywanych dziennie testów - z obecnych 30-40 tys. do 80-100 tysięcy. "I wtedy dopiero możemy mówić jaka rzeczywistość jest jeżeli chodzi o ilość zakażeń" - zaznaczyła Małecka-Libera.
Lewica: Premier popiera naszą ustawę o obowiązku noszenia maseczek
Szef klubu Lewcy, Krzysztof Gawkowski po spotkaniu z premierem poinformował PAP, że Lewica zaproponowała Morawieckiemu wprowadzenie pod obrady Sejmu czterech projektów ustaw. Jak dodał, chodzi o projekt dotyczący zdrowia i wsparcia dla szpitali koordynacyjnych, projekt wsparcia dla przedsiębiorców w czerwonych strefach, projekt wsparcia dla tracących pracę, oraz projekt wprowadzenia ustawowego nakazu noszenia maseczek w miejscach publicznych. Jak podkreślił Lewica zgłosiła też szefowi rządu potrzebę zwołania nadzwyczajnego posiedzenia Sejmu, na którym te ustawy zostałyby przyjęte.
Naszym sukcesem jest to, że na wniosek Lewicy premier zapowiedział, że spotkania z opozycją dotyczące epidemii będą cykliczne. Przychylił się również do propozycji Lewicy i przyznał, że popiera ustawę o obowiązku noszenia maseczek, która powinna być procedowana na najbliższym posiedzeniu Sejmu. Ustawa o obowiązkowych maseczkach w miejscach publicznych, która zakłada kary za ich nienoszenie dostała wsparcie od premiera. To oznacza, że przechodzimy na wyższy +level+ bezpieczeństwa niż rozporządzenie - powiedział Gawkowski PAP.
Szef klubu Lewicy jako "rozczarowanie" po spotkaniu z premierem podał "nierzeczowe przedstawienie spraw dotyczących edukacji" przez ministra edukacji narodowej Dariusza Piontkowskiego. Jestem zawiedziony, że nadal nie szykują resort edukacji żadnych zmian w podstawie programowej ze względu na zdalne nauczanie, nadal nie ma decyzji o zakupie laptopów dla wszystkich uczniów. Więc mam wrażenie, że minister edukacji Dariusz Piontkowski nie był przygotowany do tego spotkania - ocenił Gawkowski
We wtorek resort zdrowia podał, że badania laboratoryjne potwierdziły zakażenie koronawirusem u kolejnych 5068 osób. Zmarło 63 chorych. Łącznie od początku epidemii potwierdzono obecność koronawirusa u 135 278 osób. Zmarło 3101 chorych. Wyzdrowiały 82 004 osoby.