To świadczy i definiuje jego pozycję polityczną, wpływ na bieżącą politykę i totalną bezradność – mówi Grzegorz Schetyna o Andrzeju Dudzie w Radiu ZET.
Komentuje w ten sposób interwencję prezydenta ws. zamykania stoków, o której mówił wicepremier Jarosław Gowin. Ten ostatni stwierdził, że w poprzednią niedzielę zadzwonił do niego prezydent Andrzej Duda i "bardzo stanowczo" powiedział, że nie zaakceptuje zamknięcia stoków narciarskich. Według Gowina, prezydent zaapelował też, aby wypracował on "wraz z branżą narciarską, specjalne procedury sanitarne". Co też się stało i co umożliwiło otwarcie stoków - dodał Gowin.
W reakcji na tę wypowiedź szef KPRM stwierdził, że nie są to decyzje wicepremiera, a Rady Ministrów.
Mówię to z przykrą konstatacją, że nie jest chyba na tyle dojrzały, żeby zdawał sobie sprawę, jak ważna jest teraz sytuacja i jak wiele zależy od głowy państwa – ocenia polityk PO. Jego zdaniem, prezydent powinien interweniować w wielu, bardzo ważnych sprawach: protestu kobiet, koronawirusa, zamykania gastronomii, szantażu polskim wetem. A nie zajmować się wyciągami narciarskimi. Widzimy dojmujący brak obecności, nie ma wystąpień, nie ma politycznego pomysłu – kwituje Schetyna.