9 września upłynęła kadencja Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara. Od tego czasu w Sejmie dwukrotnie przeprowadzano procedurę wyboru nowego RPO. Za każdym razem zgłoszenia dokonywały tylko kluby opozycji, a kandydatką była mec. Zuzanna Rudzińska-Bluszcz ciesząca się poparciem ponad tysiąca organizacji pozarządowych. Jej kandydatury nie popierali posłowie klubu PiS i dwukrotnie w głosowaniu nie zyskała ona wymaganego poparcia.
W Programie 3 Polskiego Radia Fogiel powiedział, że procedura wyboru nowego Rzecznika Praw Obywatelskich jeszcze nie ruszyła na nowo, ale - jak ocenił - "to pewnie kwestia najbliższych dni i decyzji marszałek Sejmu".
My potencjalnie mamy kilka osób, które mogłyby być i bardzo dobrze by pełniły tę funkcję. Rzecz w tym, jak wybieramy RPO - musi być poparty zarówno przez Sejm jak i przez Senat - powiedział.
Fogiel dodał przy tym, że z dużą dozą prawdopodobieństwa można stwierdzić, że kandydat zgłoszony przez większość rządzącą zostanie negatywnie zaopiniowany w Senacie.
Dopytywany, czy naprawdę nie ma takiego kandydata, który byłby do zaakceptowania przez wszystkie strony, wicerzecznik PiS odparł, że "być może taki by się znalazł". Też dobrze by było żeby jakąś propozycję również do przyjęcia dla Zjednoczonej Prawicy przedstawiła opozycja, która tą większością blokującą w Senacie dysponuje - powiedział Fogiel.
Pytany dlaczego kandydatura Zuzanny Rudzińskiej-Bluszcz była nie do przyjęcia dla polityków Zjednoczonej Prawicy, Fogiel odparł, że w gronie większości sejmowej "nie znalazła poparcia, nie było przekonania".
Drugie głosowanie w Sejmie, w którym Rudzińska-Bluszcz nie została wybrana na RPO, odbyło się przed dwoma tygodniami, pierwsze miało miejsce pod koniec października.
Rzeczniczka PiS Anita Czerwińska w minionym tygodniu mówiła PAP, że klub PiS jeszcze nie podjął decyzji kogo zgłosi na kandydata na nowego RPO. Dodała, że kandydat zostanie zgłoszony "w odpowiednim terminie".
Rzecznika Praw Obywatelskich powołuje Sejm za zgodą Senatu na wniosek marszałka Sejmu albo grupy 35 posłów. Jeżeli Senat odmówi wyrażenia zgody na powołanie rzecznika (na podjęcie uchwały wyrażającej zgodę lub sprzeciw ma miesiąc), Sejm powołuje na stanowisko rzecznika inną osobę.
Zgodnie z ustawą o Rzeczniku Praw Obywatelskich, dotychczasowy RPO pełni tę funkcję do czasu powołania swego następcy.
We wrześniu grupa posłów PiS skierowała do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o zbadanie konstytucyjności przepisu ustawy o RPO dotyczącego pełnienia obowiązków przez dotychczasowego Rzecznika po upływie jego kadencji, do czasu powołania jego następcy. Zdaniem wnioskodawców, taki przepis jest niezgodny z konstytucją. Trybunał ma się zająć wnioskiem 12 stycznia.