Zdaniem polityka PSL widać ostrą walkę ministra sprawiedliwości, szefa Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry z premierem Mateuszem Morawieckim oraz niepanującego nad tym wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego. Liczę, że rządzący pójdą po rozum do głowy i ten budżet przyjmą. Warto zrobić wszystko, aby te pieniądze uzyskać – dodał europoseł PSL.

Reklama

Jarubas ocenił, że najbliższe szczyt Rady Europejskiej zaplanowany na czwartek i piątek będzie dla Polski "kluczowym momentem w procesie integracji europejskiej i jednym z najważniejszych momentów od czasu referendum akcesyjnego".

Uważamy, że weto ws. budżetu UE byłoby szaleństwem i nie dawałoby żadnego praktycznego skutku. Naszym zdaniem zasada praworządności niczemu nie szkodzi. Wystarczy nie łamać prawa – podkreślił europoseł.

Reklama

"Dzisiaj weto to szaleństwo"

W jego ocenie rząd PiS jest "na bakier z przestrzeganiem prawa, wartości trójpodziału władzy i niezależności sądowniczej". Dzisiaj weto to szaleństwo, nieodpowiedzialność i zdrada narodowa - oświadczył.

Jarubas mówił, że Polska potrzebuje środków z UE "jak kania dżdżu". Wyliczał, że na pomoc oczekują przedsiębiorcy, pacjenci, samorządy i rolnicy. Ocenił, że dotychczasowy 16-letni bilans członkostwa Polski w Unii jest "zdecydowanie pozytywny". Jeśli spojrzymy tylko na same dotacje to netto jest to 123 mld euro - dodał.

Również te zapisy kolejnego budżetu UE razem z programem odbudowy są dosyć korzystne - 134 mld euro w dotacjach i 34 mld euro w pożyczkach naszym zdaniem są do przyjęcia. Warto zrobić wszystko, aby te pieniądze uzyskać – podkreślił europoseł PSL.

Reklama

Co dalej z budżetem?

Wieloletni budżet UE na lata 2021-2027 musi być przyjęty w pakiecie z funduszem odbudowy wartymi 1,8 bln euro oraz mechanizmem powiązania środków unijnych z kwestią praworządności.

Tekst rozporządzenia w sprawie uwarunkowania funduszy unijnych od przestrzegania praworządności został w listopadzie potwierdzony większością kwalifikowaną państw członkowskich na posiedzeniu ambasadorów państw członkowskich. Polska i Węgry zagłosowały przeciw, uzasadniając to tym m.in., że rozporządzenie zawiera rozwiązanie pozatraktatowe.

Rozporządzenie akceptowane jest kwalifikowaną większością głosów państw członkowskich, decyzje w kwestii wieloletniego budżetu UE oraz funduszu odbudowy wymagają jednomyślności.