Zdaniem Gościa Radia ZET, trudno ocenić jednoznacznie, czy powrót byłego premiera będzie "zbawienny czy toksyczny" dla opozycji. - Kolejne sondaże pokazują, że polaryzacja sprawiła, że owszem PO ma się lepiej, ale opozycja nie jest już w stanie pokonać PiS - podkreślił gość Beaty Lubeckiej.

Reklama

Pytany o to, czy nie jest mu żal, że po powrocie Tuska z Brukseli stracił pozycję lidera opozycji, Szymon Hołownia odpowiada, że nie ma z tym problemu. - Moje ego zupełnie nie cierpi. Zastanawiam się, jak wdrożyć rzeczy, które powinny zostać wdrożone, żebyśmy znów nie byli zakładnikami układu PiS-PO - dodał polityk. Jego zdaniem, polaryzacja na polskiej scenie politycznej jest "idiotyczna". - Jeśli konsekwentnie będziemy próbowali włożyć stopę w drzwi i powiedzieć, że możliwe jest inne ułożenie równania, to będziemy to robić - dodał Gość Radia ZET.

Gość specjalny, który "zmieni oblicze polskiej polityki na dobre"

Dopytywany przez prowadzącą o zapowiadany na sobotę kongres Polski 2050 i "gościa specjalnego", który ma na nim wystąpić, Szymon Hołownia odpowiedział: - Będzie specjalny, taki, jakiego jeszcze nie było.

Hołownia powiedział, że gość ten "zmieni oblicze polskiej polityki na dobre". - Nic już nie będzie takie samo. To coś, czego w polskiej polityce jeszcze nie było - powiedział gość Beaty Lubeckiej. Skąd pieniądze na organizację kongresu? - Musimy prosić ludzi – przyznał Hołownia.

Pytany o to, ile pieniędzy udało się zebrać, Hołownia odpowiedział, że nie wie, bo nie ma dostępu do konta. - Mam od tego innych ludzi. Mam nadzieję, że nasz kongres, który wystartuje w sobotę z dużym hukiem, będzie punktem odbicia i zaczną pracować wszystkie rzeczy, które zrobiliśmy w wakacje - powiedział polityk.