DGP: Czy w tej chwili koalicja wisi na KPO?
Jarosław Flis: Ona wisi na emocjach. Spór wokół KPO jest tylko jednym z przejawów napięcia na linii PiS-Solidarna Polska. Ziobryści balansują na linie: jak będą zbyt łagodni, to wyborcy nawet nie zauważą, jak Solidarna Polska zniknie. Gdy będzie za ostra, emocji będzie za dużo i wylecą z hukiem. W drugiej kadencji Zjednoczona Prawica nie radzi sobie ze spójnością. To najmniej stabilny element sceny politycznej. Trzy lata temu nikt by w to nie uwierzył, a teraz wygląda, że PO czy PSL są wewnętrznie bardziej spójne od obozu rządzącego.
A jeśli sprawa KPO znajdzie szczęśliwy finał (o spodziewanej zgodzie Brukseli piszemy na stronie obok - red.), to co to oznacza dla obozu Zjednoczonej Prawicy? Czy Ziobro poniósł porażkę albo może ugrał zgodę na KRS?
Wyjdzie z ostrego wirażu, lecz to przecież nie oznacza, że wyjdzie na prostą. Sukces w rozgrywce z PiS o KRS oznacza, że Ziobro będzie dalej podejmował nieudolne próby opanowania wymiaru sprawiedliwości. Jak dotąd nie przyniosły one obozowi rządzącemu nic poza konfliktami i porażkami.
Reklama
Będą wybory przedterminowe?
Wygląda na to, że szanse na to zmalały. Dla PiS to jest wybór: beznadziejny koniec czy beznadzieja bez końca. Wiemy z historii wyborów przedterminowych, że dużo większe jest prawdopodobieństwo, że wszystko się posypie, niż że się ułoży. I do tego trzeba mieć opowieść. W krajach anglosaskich jest uprawnieniem premiera, by zrobić przedterminowe wybory - po prostu idzie do królowej i ta zarządza wybory.