Szef polskiego rządu opowiedział się za chrześcijańskimi tradycjami w Europie, za Unią Europejską suwerennych państw i narodów oraz za takimi wartościami, jak wolność, solidarność, sprawiedliwość i prawo. - Mała grupa biurokratów w Brukseli twierdzi, że to oni tworzą Europę - powiedział Morawiecki. - Ale Europę tworzą suwerenne narody i siła ich tradycji, a nie brukselska biurokracja. UE inwestuje w biurokrację, jej instytucje poszerzają swoje kompetencje, na co nie możemy pozwolić - dodał.
- Oni (w Brukseli) mogą stworzyć "transnarodowego potwora" bez wartości tradycyjnych, bez ducha, sztuczny twór bez tożsamości narodowej - stwierdził premier. - Taki twór nie ma jednak przyszłości i może doprowadzić do chaosu i głębokiego kryzysu duchowego przyszłych pokoleń. To od wiary w sztuczne formuły zamiast wiary w człowieka zaczął się obecny kryzys.
Morawiecki podkreślił, że "bez tożsamości narodowej i bez tradycji jesteśmy skazani na chaos”, gdyż "wartości to łącznik między przeszłością i przyszłością, a bez tradycji będziemy zgubieni". - Dzisiaj największym wyzwaniem dla cywilizacji jest Rosja, ale także istnieją inne wyzwania, jak próba zniszczenia naszego chrześcijańskiego dziedzictwa kulturalnego - powiedział. - Tymczasem jesteśmy dziećmi cywilizacji chrześcijańskiej, najlepszej dla człowieka.
"A nas się ciągle naciska, abyśmy przepraszali"
Premier zapytał, czy ktoś słyszał, by Rosja lub Chiny za coś przeprosiły. - A nas ciągle się naciska, abyśmy przepraszali za nasze wartości - kontynuował. - Ale ja nie będę przepraszał za to, że jestem Polakiem i chrześcijaninem.
- Nikt nie może za to przepraszać. Mamy powody do dumy, a siła jest w narodzie, co dzisiaj widać na Ukrainie, która walczy sercem - powiedział. - Z naszą pomocą na pewno wygrają, a miliony matek i dzieci ukraińskich będą mogły powrócić do domu.
"Kreml działał jak handlarz narkotyków"
Według Morawieckiego "niektóre europejskie elity pozwoliły uwieść się tanimi kontraktami gazowymi i uwierzyły, że Moskwa jest wiarygodnym sojusznikiem". - Ale Kreml działał jak handlarz narkotyków i sprzedawał gaz tanio - to widzimy dziś przez inflację, wysokie ceny energii i ukraińską krew. Ale za te błędy nie płacą elity, tylko normalne rodziny - stwierdził.
- Trzeba uczyć się na błędach. Czy KE nauczyła się na błędach z brexitu? Nie, usiłowała uczyć Włochów, jak powinni głosować w swych wyborach. To straszne - powiedział. Oprócz tego szef polskiego rząd podkreślił, że "jeszcze możemy iść do przodu z takimi ludźmi, jak Vox" w Hiszpanii. - Możemy utworzyć razem wspólną, lepszą przyszłość, jednak musimy oddać głos ludziom, aby to oni tworzyli Europę.
Wspomniał o "dziwnych ideałach i eksperymentach społecznych w Europie". - Chcą wyważyć drzwi w naszych domach i wstawić nowe drzwi. Ale my ochronimy nasze rodziny, nasze domy i nasze wartości. Naszą ojczyznę - podkreślił Morawiecki.
Grażyna Opińska