Minister Czarnek przedstawił osiągnięcia rządów Zjednoczonej Prawicy w ciągu ostatnich siedmiu lat. Jak podkreślił, szczególny nacisk w tym czasie położono na wyrównywanie szans mieszkańcom spoza dużych aglomeracji.

Przypomniał, że w ciągu siedmiu lat województwo opolskie otrzymało z budżetu ponad 8 mld złotych, z których skorzystały przede wszystkim mniejsze miejscowości, takie jak miasto Nysa i mieszkańcy tego powiatu. Zdaniem Czarnka, opozycyjni politycy celowo mijają się z prawdą, pomniejszając osiągnięcia rządów prawicy.

Reklama

Ta ulotność pamięci jest wspomagana niebywałym kłamstwem. (…) Różnice widać w budżecie. Budżet tegoroczny zakłada po stronie przychodów zakłada 604 mld złotych. Budżet pozostawiony przez naszych poprzedników w 2015 roku to 290 mld złotych. To ponad sto procent więcej na przestrzeni 7 lat. Skąd się to wzięło? Z absolutnie gospodarnej, normalnej, absolutnie niezłodziejskiej, polityki finansowej państwa polskiego. Wystarczy nie kraść - powiedział Czarnek.

Mówiąc o źródłach inwestycji minister wskazał na różnice w podatku VAT ściąganym przez państwo w 2015 i 2022 rokiem, z zastrzeżeniem że obecnie podatek VAT na żywność wynosi zero złotych. Tylko z podatku VAT jest 107 mld złotych rok do roku więcej. Dlaczego? Bo my nie kradniemy. Bo my te pieniądze przeznaczamy na inwestycje lokalne - powiedział Czarnek.

Podkreślał, że dzięki polityce zrównoważonego rozwoju Polska nie musi mieć już kompleksów wobec Zachodu jeżeli chodzi o stan dróg i szkolnictwo, a sytuację gospodarczą Polski określił jako bardzo dobrą - zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt toczącej się za naszą wschodnią granicą wojny i jej skutków społecznych i gospodarczych.

Czarnek o inflacji

Mówiąc o inflacji Czarnek powiedział, że rząd doskonale sobie radzi sobie z tym zjawiskiem, choć jest ona o kilka punktów procentowych wyższa niż oczekiwano.

My walczymy inaczej z inflacją niż nasi przeciwnicy polityczni. Pamiętacie jak pan Balcerowicz walczył z inflacją np. w Nysie? Pamiętacie jakie bezrobocie było 1999 roku w Nysie? W powiecie było to 24 procent. Łatwo jest walczyć z inflacją. Zablokować wszystko, nie inwestować w nic, zamrozić was. Nie będziecie zarabiać, nie będziecie wydawać, nie będzie inflacji. (…) Nikt wtedy nie pytał, ile kosztuje chleb, ile zdrożał. Ludzie zastanawiali się, czy będą mieli za co ten chleb kupić. My walczymy z inflacją przez inwestycje. Te gigantyczne inwestycje to tysiące miejsc pracy na rynku lokalnym. To są firmy lokalne. I dlatego bezrobocie w powiecie nyskim wynosi dzisiaj około 8 procent. Bo dla nas społeczeństwo jest najważniejsze, ludzie są najważniejsi - powiedział minister edukacji narodowej.

Zarzucił prezydentowi Warszawy Rafałowi Trzaskowskiemu, że mówiąc w Białej Podlaskiej o rzekomych niedostatkach w polskiej oświacie za rządów prawicy, wprowadzał swoich słuchaczy w błąd. Przypomniał, że w latach 2008-15 rząd przeznaczył na inwestycje w oświacie 2,9 mld złotych, gdy w ciągu ostatnich siedmiu lat na inwestycje edukacyjne przekazano 12,3 mld złotych.

Reklama

On mówił, że kiedy oni rządzili, to ludzie inwestowali w dzieciaki. Może ci, którzy byli związani z mafiami vatowskimi. Kiedy oni inwestowali w swoje dzieciaki, wy nie mieliście tej możliwości. Ile rodzice dostawali wtedy na dziecko?… Zero złotych! (…) Ile dzisiaj dostają rodzice? Na każde dziecko rząd PiS przekazuje 6,3 tys. złotych rocznie. (…) Ratujemy rynek pracy, realizujemy cele, które państwo wskazujecie w ramach programów rządowych. (…) Tu nie chodzi o wybory. Tu chodzi o zwycięstwo Polski, bo Polska jest jedna dla wszystkich mieszkańców, bez względu na to, gdzie oni mieszkają - podsumował minister Czarnek.

autor: Marek Szczepanik