Na spotkaniu ze społecznością polską prezydent podkreślił, że jego wizyta na Litwie jest szczególna i jest realizacją jego marzeń o relacjach polsko-litewskich.
Ja się wychowałem do polityki międzynarodowej i budowania relacji sąsiedzkich przy prezydencie Lechu Kaczyńskim. Pamiętam, bo byłem świadkiem jego spotkań z panem prezydentem Valdasem Adamkusem, pamiętam, jak rozmawiali, i pamiętam, jak bardzo serdeczne były te relacje. Pamiętam znakomicie, jak bardzo im obu zależało, by Polska i Litwa były krajami, które są bratnie, bardzo blisko że sobą współpracują, a władze wspierają się, rozumieją, i to samo dzieje się z ludźmi - powiedział prezydent.
Ogromnie się cieszę, że dzisiaj, po latach mogę to urzeczywistniać, realizować i widzę, że to się dzieje - dodał. Zwrócił jednocześnie uwagę, że choć wciąż pozostało wiele problemów w relacjach między oboma państwami, to powoli są one rozwiązywane. Wskazał, że w przyszłym roku przypada 30-lecie polsko-litewskiego traktatu o przyjaznych stosunkach i dobrosąsiedzkiej współpracy i zostanie dokonana ocena jego realizacji w obu państwach.
Prezydent zwrócił również uwagę na trudną sytuację międzynarodową. Wskazywał, że na sąsiadującą Białoruś przemieszczani są najemnicy z Grupy Wagnera w nieznanym celu. Jedno wiemy na pewno: nie podnosi to poziomu naszego bezpieczeństwa - podkreślił Duda. Jeżeli do tego dodamy inne rosyjskie decyzje, które zapadają w odniesieniu do Białorusi - pomijając to, że oznacza to fasadowość państwowości białoruskiej jako państwa w jakimkolwiek stopniu niezależnego - to sytuacja jest rzeczywiście poważna - dodał.
Polska skierowała na Litwę kontyngent wojskowy
W tym kontekście prezydent mówił o konieczności budowania naszego bezpieczeństwa i wskazał, że Polska skierowała na Litwę kontyngent wojskowy, m.in. do ochrony szczytu NATO w Wilnie. Mam nadzieję, że będziemy w przyszłości przysyłali tutaj kolejnych żołnierzy, którzy wspólnie z żołnierzami z Litwy będą ćwiczyli, że będziemy wspólnie zabiegali o wzmocnienie obecności NATO na wschodniej flance - dodał prezydent.
Przywołując polsko-litewską historię i czasy Rzeczpospolitej Obojga Narodów, Duda wskazywał, że razem, wspólnymi siłami udawało się odeprzeć ataki. A kiedy nas podzielono, kiedy nas rozbito (...), to bardzo szybko straciliśmy wolność i niepodległość - zauważył.
To jest dla nas niezwykle ważne memento, żeby rzeczy, które są źródłem niepotrzebnych sporów, odłożyć na bok. Bo ta wspólnota, którą jesteśmy w stanie tworzyć razem w tej części Europy, daje nieprawdopodobną potęgę - dodał.
Z Jaszun Aleksandra Rebelińska