"W pierwszym kwartale tego roku wzrost gospodarczy odnotowały w Europie jedynie Cypr, Grecja i Polska" - podkreślił Tusk.

"W przypadku Polski jest to 0,8 proc. Czy chcielibyśmy więcej? Oczywiście tak. Czy było to możliwe? Dzisiaj, kiedy porównujemy to z danymi z innych państw, możemy powiedzieć, że ten wynik jest i tak wynikiem rekordowym" - kontynuował premier. Ale zaraz dodał, że czekają nas kolejne trudne miesiące

Reklama

>>> Polska gospodarka najlepsza na świecie

Zaznaczył, że ten wynik był dobry dlatego, że jego rząd nie popełniał błędów w walce z kryzysem. "Nie ulegaliśmy podpowiedziom histeryków i panikarzy oraz tych, którzy chcieli sięgnąć po publiczne pieniądze" - sprecyzował Tusk. Zapewne miał tu na myśli PIS, które od miesięcy nawołuje do rzucanie na rynek dodatkowych pieniędzy, by rozruszać konsumpcję i w ten sposób nakręcić gospodarkę.

Minister finansów Jacek Rostowski dodał, że już poniedziałek zostaną podane "pewne daty" dotyczące nowelizacji budżetu. "Nowelizacja budżetu jest bardzo poważną sprawą, do każdego jej etapu musimy być gotowi. Pierwsze informacje dotyczące budżetu otrzyma Rada Ministrów. (...) Po Radzie Ministrów ten dokument zostanie ujawniony" - zapewnił Rostowski na wspólnej konferencji z szefem rządu.

Donald Tusk podkreślił, że rząd potrzebuje skompletować wszystkie dane, by nowelizacja budżetu "miała ręce i nogi". "Chcemy przygotować tę nowelizację w oparciu o kompletne dane" - zaznaczył.

>>> "Budżet Tuska to science-fiction"

Reklama

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego Polska gospodarka jest w niezłym stanie. W porównaniu rok do roku rozwinęła się w tempie 0,8 procenta PKB.

W Unii Europejskiej przegrywamy tylko z Cyprem, a wzrost polskiego PKB wyprzedza takie potęgi gospodarcze jak USA czy Niemcy. Na przykład gospodarka Czech skurczyła się o 4 proc., Szwecji o 6,5 proc., a Litwy aż o ponad 10 proc.