W trakcie konferencji prasowej Donalda Tuska, która odbywała się we wtorek przez siedzibą TVP na pl. Powstańców Warszawy, poseł Andrzej Rozenek - miał, zdaniem SDP, grozić dziennikarzowi Michałowi Rachoniowi, że ujawni miejsce jego zamieszkania. Stowarzyszenie uważa także, że doszło do ataku fizycznego. Red. Rachoń miał być odpychany przez Piotra Borysa i Michała Kołodziejczaka.

Reklama

W ocenie Centrum Monitorowania Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich jest to naruszenie zasady wolności słowa demokratycznego państwa i naruszenie naszego prawa prasowego, konkretnie art. 44, który mówi o tłumieniu krytyki prasowej – powiedziała dyrektor Centrum Monitorowania Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich Jolanta Hajdasz.

W sytuacji, w której od kilku tygodni emitowany jest serial 'Reset' i przedstawiciele Platformy Obywatelskiej, a konkretnie pan Donald Tusk, nie odnoszą się do żadnych ujawnianych w tym serialu dokumentów i faktów, które wcześniej nie były znane opinii publicznej, dziennikarz nie ma innej możliwości uzyskania od nich odpowiedzi niż próba zadania pytania podczas konferencji prasowej - przekonywała dyrektor CMWP SDP.

Jeżeli ktoś organizuje konferencję prasową na ulicy musi się liczyć z tym, że różne nieprzewidziane wydarzenia będą miały miejsce. Mówienie więc o tym, że ktoś przerywa konferencję, bo chce zadać merytoryczne pytania, jest nadużyciem - dodała.

Reklama

Najbardziej bulwersującym elementem tego zdarzenia są groźby, formułowane pod adresem dziennikarza, uniemożliwianie mu zadania pytania i popychanie go. Nie ma usprawiedliwienia dla takiego zachowania w stosunku do dziennikarza podczas wydarzenia publicznego. Padły pod adresem red. Rachonia poważne groźby. Jeżeli ktoś mówi: 'wiemy gdzie mieszkasz', jest to realna groźba, która znaczy - może zatroszcz się o bezpieczeństwo swoich bliskich – tłumaczyła Hajdasz.

Groźby dotyczące mieszkania redaktora Rachonia padły z ust pana posła Rozenka, który przez wiele lat był bardzo bliskim współpracownikiem Jerzego Urbana, związanego ze służbami specjalnymi państwa komunistycznego. Ich groźby są wyjątkowo niebezpieczne, bo w przeszłości mieliśmy do czynienia z sytuacją, że osoby niewygodne dla nich ginęły w niewyjaśnionych okolicznościach – podkreśliła.

Michał Rachoń jest współautorem serialu 'Reset', który pokazuje niewygodne dla Donalda Tuska i Platformy Obywatelskiej fakty, z czasów kiedy rządziki naszym państwem – dodała.

Reklama

Będzie zawiadomienie do prokuratury

Centrum Monitorowania Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich złoży zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa. Mamy nadzieje, że prokuratura taką sytuacje obejmie śledztwem. Musimy zacząć upominać się o bezpieczeństwo dziennikarzy, bez względu na to, gdzie pracują. Tych ataków jest zdecydowanie za dużo i nie można czekać aż stanie się coś dramatycznego – dodała na zakończenie Jolanta Hajdasz.

Tomasz Szczerbicki