Szybsza procedura deportacyjna zamiast ekstradycji
Rzeczniczka prasowa Prokuratury Krajowej, prok. Anna Adamiak, wyjaśniła, że dominikańskie władze zdecydowały się na szybszą procedurę deportacji. Jak wyjaśniła Adamiak, proces deportacyjny jest znacznie mniej skomplikowany niż ekstradycja, która wymaga przeprowadzenia postępowania sądowego i umożliwia osobie ściganej korzystanie ze środków odwoławczych. Procedura deportacji, jako administracyjna, może zostać przeprowadzona w ciągu kilku dni i angażuje wyłącznie służby Straży Granicznej.
Podejrzenia o udział w zorganizowanej grupie przestępczej
Paweł Szopa, znany jako przedsiębiorca powiązany z marką Red is Bad, został zatrzymany na Dominikanie w związku z oskarżeniami o nadużycia finansowe. Prokuratura Krajowa już w sierpniu wystąpiła z zarzutami przeciwko niemu oraz Michałowi K., byłemu szefowi RARS. Obaj są podejrzani o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, która działała na szkodę interesu publicznego, niedopełnienie obowiązków oraz nadużycie uprawnień w celu uzyskania korzyści majątkowych.
Czerwona nota Interpolu i europejski nakaz aresztowania
Szopa stał się osobą poszukiwaną na arenie międzynarodowej po wydaniu tzw. czerwonej noty przez Interpol oraz wystawieniu europejskiego nakazu aresztowania. Wcześniej wydano również list gończy. Zarzuty dotyczą między innymi nielegalnych działań przy zakupach sprzętu ochronnego oraz agregatów prądotwórczych w okresie pandemii COVID-19 i później, w trakcie wojny.
Skala transakcji i śledztwo rzeszowskiego CBA
Śledztwo w sprawie Pawła Szopy i RARS prowadzi Śląski Wydział Zamiejscowy Prokuratury Krajowej do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji. Z informacji zebranych przez CBA wynika, że Szopa miał otrzymać zamówienia o wartości pół miliarda złotych bez konieczności przeprowadzania przetargów, co stawia pod znakiem zapytania transparentność działań w RARS.
Kontekst polityczny sprawy Red is Bad
Portal Onet ujawnił, że odzieżowa marka Red is Bad była szczególnie wspierana przez rząd i miała otrzymywać lukratywne kontrakty od RARS bez przetargu. Oskarżenia obejmują nie tylko podejrzenia o korupcję, ale także polityczne powiązania, które miały ułatwić transfer publicznych pieniędzy na duże zlecenia dla Szopy, począwszy od czasu rządów PiS.