Wybory 2023: Kolejka po zaświadczenie o prawie do głosowania

W całym kraju wydano już ponad 257 tysięcy zaświadczeń o prawie do głosowania. Ta liczba rośnie w bardzo dużym tempie, szczególnie w tym tygodniu. Dla porównania zaledwie 2 dni temu było ich prawie 190 tysięcy. W samej stolicy do dziś urzędnicy wydali 28,5 tysiąca takich zaświadczeń. Na tle kraju to 11,7 procent.

"Zainteresowanie mieszkańców uzyskaniem zaświadczenia o prawie do głosowania, czyli zaświadczenia, które umożliwia nam głosowanie w dowolnej komisji wyborczej, bardzo wzrosło zwłaszcza w obecnym tygodniu. Widać to również w statystykach. Udział Warszawy w liczbie zaświadczeń wydanych w całym kraju z dnia na dzień rośnie. Jest ono znacznie większe niż w poprzednich wyborach parlamentarnych. Obecnie 2,5-3 razy więcej osób niż 4 lata temu w analogicznym okresie wnioskuje o wydanie zaświadczenia" - mówi Jakub Leduchowski, rzecznik m. st. Warszawy.

Reklama
Reklama

Zaświadczenie o prawie do głosowania. Gdzie i do kiedy je pobrać?

Czas na złożenie wniosku jest do czwartku 12 października włącznie. Można to zrobić w dowolnym urzędzie gminy. By każdy zainteresowany zdążył załatwić tę sprawę przed wyborami warszawskie urzędy dzielnic będą czynne dłużej.

"Widzimy, że zainteresowanie załatwieniem spraw wyborczych jest bardzo duże i dlatego do 12 października delegatury Biura Administracji i Spraw Obywatelskich są czynne do godz. 18:00 - o dwie godziny dłużej niż normalnie. Dokładamy starań, by każdy załatwił swoją sprawę możliwie jak najszybciej, na bieżąco reagujemy, żeby nie dopuścić do tworzenia się kolejek" - mówi Jakub Leduchowski.

By zmniejszyć kolejki, urzędnicy zachęcają, by sprawdzić wcześniej informacje dostępne na stronach urzędów. "Informacje o tym, jak załatwić daną sprawę, jakie dokumenty ze sobą wziąć i jaki wniosek wypełnić, można znaleźć na naszej stronie internetowej. Można też zadzwonić na miejską infolinię 19115. Z pewnością usprawni to cały proces.” - informuje Jakub Leduchowski.

Wybory 2023: Turystyka wyborcza

Na nowy trend wśród wyborców, tzw. „turystykę wyborczą” już we wrześniu zwróciła uwagę prof. Ewa Marciniak, politolog, szefowa CBOS-u, w rozmowie z dziennik.pl.

"Mówi się o tym, że ludzie nie będą głosowali w miejscu zamieszkania tylko gdzie indziej, żeby ten głos był ważniejszy” - oceniła ekspertka. Chodzi o zdobycie przez wybrane ugrupowanie większej liczby sejmowych mandatów.

W tym roku możemy mieć do czynienia również z innym ciekawym zjawiskiem wyborczym. "Niektórzy wyborcy głosują taktycznie, czyli nie tyle zgodnie z własnymi przekonaniami, tylko mają ogląd całości sceny politycznej i na przykład głosują na mniejszą partię, po to żeby większej zapewnić koalicjanta. To głosowanie taktyczne będzie w tym roku miało miejsce" - zauważyła politolog.

O czym warto pamiętać przed wyborami 2023?

Zaświadczenie o prawie do głosowania nie jest oczywiście pobierane wyłącznie w celu tzw. „turystyki wyborczej”. Jest ono potrzebne zawsze wtedy, gdy w czasie wyborów jesteśmy poza swoją komisją wyborczą.

Urzędnicy apelują, żeby nie zostawiać wizyty w urzędzie na ostatnią chwilę.

„Zachęcamy każdego, żeby nie czekać do ostatniej chwili, żeby sprawdzić jakie dane znajdują się w Centralnym Rejestrze Wyborców – czy to poprzez aplikację mObywatel czy poprzez stronę internetową. Znajdziemy tam informacje o miejscu do głosowania, do jakiego jesteśmy obecnie przypisani. Jeżeli coś się nie zgadza, jeżeli są tam już nieaktualne dane, bo ktoś na przykład przeprowadził się i nie zmienił meldunku albo tylko jednorazowo, podczas poprzednich wyborów, dopisał się do listy osób uprawnionych do głosowania w danym miejscu, to najlepiej czym prędzej udać się do delegatury Biura Administracji i Spraw Obywatelskich i dopełnić formalności. Delegatury najczęściej znajdują się w urzędach dzielnic”- przypomina rzecznik warszawskiego ratusza.