DGP: Wybory już za kilka dni. Czegoś się pani obawia, jeśli chodzi o stronę organizacyjną?

Magdalena Pietrzak: Tak jak zawsze wybory przygotowuje i przeprowadza ogromna liczba osób – i w gminach, i w komisjach wyborczych. Komisje to przecież nie są profesjonalne ciała, one są powoływane doraźnie na wybory. Prowadzimy dla nich szkolenia i przygotowujemy filmy instruktażowe. Ale wiem, że wszystko może się wydarzyć. Przy takiej skali działania trudno wręcz, by problemów nie było. Ale jestem pewna, że nie będą one miały charakteru systemowego.

Reklama

CZYTAJ WIĘCEJ W ELEKTRONICZNYM WYDANIU "DZIENNIKA GAZETY PRAWNEJ"