Z informacji "Rzeczpospolitej" wynika, że Kancelaria Prezydenta Andrzeja Dudy otrzymała wnioski o dymisję gen. Andrzejczaka i gen. Piotrowskiego w poniedziałek.

Reklama

Według "Rzeczpospolitej" dymisje są pokłosiem m.in. konfliktu między najwyższymi dowódcami w polskich Siłach Zbrojnych a szefem Ministerstwa Obrony Narodowej Mariuszem Błaszczakiem.

Potwierdzam, że gen. Rajmund Andrzejczak zrezygnował w poniedziałek ze stanowiska szefa Sztabu Generalnego – powiedziała Klejszmit. Podkreśliła, że gen. Andrzejczak, jak każdy żołnierz, ma prawo do rezygnacji ze stanowiska służbowego bez podania powodu takiej decyzji.

Gen. Rajmund Andrzejczak pełni funkcję szefa Sztabu Generalnego WP od 2018 roku; wtedy też postanowieniem prezydenta Andrzeja Dudy został wskazany jako osoba przewidziana do mianowania na stanowisko Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych, wyznaczanego na czas wojny. Wcześniej dowodził m.in. 16. Dywizją Zmechanizowaną. Brał udział w misjach w Iraku i Afganistanie.

Reklama

Komentarze

"Odejście Szefa Sztabu Generalnego i Dowódcy Operacyjnego to ostateczny dowód na gigantyczny kryzys w polskiej armii, do którego doprowadził PiS. W najbliższą niedzielę musimy odsunąć od władzy rząd, który zagraża bezpieczeństwu Polek i Polaków!" - napisał na platformie X (wcześniej Twitter) Władysław Kosiniak-Kamysz.

"Bez względu na to co jest przyczyną dymisji dwóch najważniejszych wojskowych RP oznacza ona, że wojsko odwraca się od PiS. Jest to jasny sygnał, że zdaniem wojskowych PiS nie gwarantuje bezpieczeństwa Polsce. Dla PiS to katastrofa wizerunkowa." - czytamy we wpisie adwokata Romana Giertycha.