Jeżeli Mateuszowi Morawieckiemu nie uda się (a wiele na to wskazuje) sformułować rządu, to w udziale przypadnie to demokratycznej opozycji (KO, Trzecia Droga, Lewica). Taki rząd może powstać najszybciej w grudniu. I to wówczas zapadną ostateczne rozstrzygnięcia - poznamy nazwiska polityków, którzy przejmą stery w poszczególnych resortach.
Wysoce prawdopodobne w takim układzie jest, że nowym szefem MON zostanie lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Z kolei ministerstwo cyfryzacji dostałaby Lewica. Największe szansę na przejęcie władzy w tym resorcie ma Krzysztof Gawkowski, który zostałby również wiceszefem rządu. Póki co jednak spekulacje, bo liderzy opozycji oficjalnie nie potwierdzili tych informacji.
Negocjacje na opozycji. Kto nowym szefem MSZ?
Radio ZET ujawniło kulisy trwających na (jeszcze) opozycji negocjacji dotyczących obsady poszczególnych stanowisko w nowym rządzie. Z informacji radia wynika, że na stanowisku ministra spraw zagranicznych zasiądzie były premier Jan Krzysztof Bielecki.
Pierwotnie w rozmowach o podziale ministerstw to Trzecia Droga miała dostać MSZ, ale ostatnio to się zmieniło i resort ma zostać przy PO. Nie ma wątpliwości, że Bielecki jest jednym z najbliższych doradców Tuska, a sam były prezes Pekao S.A. ma kwalifikacje - powiedział portalowi jeden z polityków opozycji.
Jan Krzysztof Bielecki. Polityczna sylwetka
Jan Krzysztof Bielecki funkcje premiera piastował w 1991 roku. Konkretnie od 4 stycznia do 6 grudnia. W politycznym życiorysie ma również posadę lidera Kongresu Liberalno-Demokratycznego, zaś w latach 1989-1993 był posłem na Sejm X i I kadencji. W 1992 roku został ministrem-członkiem Rady Ministrów ds. kontaktów z Europejską Wspólnotą Gospodarczą. Pozostał na tym stanowisku przez rok. 9 marca 2010 roku ówczesny premier Donald Tusk powołał Bieleckiego na przewodniczącego Rady Gospodarczej przy prezesie Rady Ministrów.