Premier Donald Tusk poinformował na wtorkowej konferencji prasowej, że rozpoczęły się prace w zespole międzyresortowym z inicjatywy ministra sprawiedliwości Adama Bodnara. Ich efektem - jak wyjaśnił Tusk - będzie propozycja "prostej zmiany konstytucji". Szef rządu dodał, że "ta zmiana musi być tak skrojona, by uratować fundamenty ładu prawnego przez na przykład uznawane przez wszystkich wybory do TK".

Reklama

- Bardzo chcielibyśmy, i to w niczyim interesie, żeby zmienić konstytucję tylko po to, by móc wybrać na nowo te instytucje, na przykład Trybunał Konstytucyjny. Żeby wszystkie strony politycznych konfliktów i wszystkie państwowe instytucje powiedziały: OK, tak, będziemy respektować, szanujemy tak wybrany Trybunał Konstytucyjny - podkreślił szef rządu.

- Stąd propozycja, żeby na przykład zmienić konstytucję i jak najszybciej przegłosować nowy kształt Trybunału Konstytucyjnego większością, która gwarantuje, że udział w tym ma zarówno rządząca koalicja jak i opozycja - zapowiedział Tusk. - By bez porozumienia między opozycją a rządzącymi taka zmiana nie byłaby możliwa - dodał szef rządu.

Reklama

Zmiana konstytucji jest możliwa?

Profesor Marciniak została zapytana, czy w obecnej sytuacji politycznej w ogóle możliwa jest zmiana konstytucji oraz - co musiałoby się stać, aby te zmiany poparło PiS. Do zmiany konstytucji w Sejmie potrzebna jest większość co najmniej 2/3 głosów.

- Rzeczywiście, w sytuacji tak gorącego sporu politycznego nie widać szansy na porozumienie nawet w tak fundamentalnych kwestiach, jak zmiana konstytucji - powiedziała profesor Marciniak.

Zwróciła jednocześnie uwagę, że o zmianie konstytucji - choć w innym kontekście - mówił również prezes PiS Jarosław Kaczyński, a zespół pod kierunkiem ministra sprawiedliwości Adama Bodnara może opracować sensowny punkt wyjścia, czyli minimum możliwe do zaakceptowania przez większość aktualnych parlamentarzystów.

Reklama

- Czyli jest potrzebne coś w rodzaju minimum konstytucyjnego, minimum zgody, które stanie się podstawą dalszych kroków - podkreśliła prof. Marciniak.

Zwróciła uwagę, że TK jest jedną z najważniejszych instytucji państwa. - Różne kryzysy, których może doświadczać państwo, o tyle są do przezwyciężenia, o ile w sposób efektywny działają instytucje państwa. Oceniam tę propozycję Tuska jako myślenie propaństwowe (...). To jest poważne potraktowanie bieżącej sytuacji wobec paraliżu, z jakim mamy do czynienia w TK - powiedziała politolog.

Była dopytywana, czy możliwa jest nowelizacja konstytucji w obszarze samego TK, czy też, z uwagi na konieczny kompromis polityczny z innymi partiami, zmiany będą musiały objąć porozumienie na przykład z PiS w innych kwestiach. Profesor Marciniak odparła, że mogłoby być tak, że ewentualne porozumienie oznaczałoby zmiany nie tylko w TK, ale być może też zmiany na przykład w KRS.

Kosiniak-Kamysz i Kaczyński o zmianie konstytucji

W ostatnich dniach także wicepremier, prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz mówił o potrzebie zmian w konstytucji. - Uważam, że na przykład w sprawie Trybunału Konstytucyjnego powinniśmy dokonać zmiany konstytucji. Nie będzie się dało doprowadzić do zmian skutecznych, długotrwałych, bez zmiany konstytucji w rozdziale dotyczącym Trybunału Konstytucyjnego - ocenił w Programie I Polskiego Radia. - Będzie przedstawiona już w najbliższych dniach nasza propozycja (...) zmian w konstytucji, dotycząca naprawy wymiaru sprawiedliwości - oświadczył.

Również prezes PiS Jarosław Kaczyński we wtorek powiedział o potrzebie zmiany konstytucji. - Gdy dojdziemy do władzy, będziemy dążyli do zmiany konstytucji - zapowiedział. Podkreślił, że obecnie konstytucja nie przewiduje możliwości podjęcia przez prezydenta działań, które - jak stwierdził - mogłoby twardo i jednoznacznie przeciąć podejmowane przez rząd praktyki.

W połowie grudnia w Monitorze Polskim opublikowano zarządzenia Donalda Tuska o Międzyresortowym Zespole do spraw przywracania praworządności oraz porządku konstytucyjnego.

Ruszył Międzyresortowy Zespół ds. przywracania praworządności oraz porządku konstytucyjnego

Do zadań zespołu – jak zapisano – należy między innymi identyfikacja obszarów i analiza zagadnień związanych z przywracaniem praworządności oraz porządku konstytucyjnego, a także określenie propozycji działań, w tym działań legislacyjnych, związanych z przywracaniem praworządności oraz porządku konstytucyjnego.

Zespół ma zajmować się również między innymi opiniowaniem projektów dokumentów rządowych dotyczących zagadnień związanych z przywracaniem praworządności oraz porządku konstytucyjnego. Zespół może wykonywać też inne, zlecone przez premiera, zadania dotyczące zagadnień związanych z przywracaniem praworządności oraz porządku konstytucyjnego.

W skład zespołu wchodzą: przewodniczący – minister sprawiedliwości albo wyznaczony przez niego sekretarz stanu lub podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości, a także między innymi przedstawiciele kilku innych resortów, w tym MSZ.

Ustawę o zmianie konstytucji uchwala Sejm większością co najmniej 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów oraz Senat bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów.