Przed chwilą złożyłem zawiadomienie do prokuratury okręgowej w sprawie wykorzystywania tej cyberbroni (Pegasusa) przeciwko mnie i moim klientom, których reprezentowałem 5 lat temu - powiedział Giertych w środę podczas konferencji prasowej w Sejmie.

Reklama

Giertych podkreślił, że działania prokuratury w tej sprawie powinny być szybkie, a w ramach pracy prokuratury powinien być powołany zespół do zbadania używania Pegasusa. Dodał, że spodziewa się wyjaśnienia całej sprawy, ujawnienia sprawców, osób, które zdecydowały o jego zakupie oraz ujawnienie, gdzie znajdują się pliki "ukradzione z telefonów". - Czy w Polsce, czy w innym kraju i przede wszystkim rozpoczęcie postępowań karnych wobec osób, które używały tej broni - dodał.

Mamy dwa dni temu wydany wyrok przez sąd apelacyjny we Wrocławiu, który stwierdził, że używanie broni cybernetycznej, Pegasusa przeciwko polskim obywatelom jest nielegalne - powiedział.

Reklama

Giertych zamieścił także na portalu X skan jego zawiadomienia złożonego do Prokuratury Okręgowej w Warszawie w sprawie uzasadnionego podejrzenia popełnienia przestępstwa wraz z wnioskiem o wszczęcie śledztwa. Jak napisano we wniosku, chodzi o działania nieustalonych funkcjonariuszy CBA w okresie od 5 września 2019 r. do 4 grudnia 2019 r.

Pokrzywdzeni

Z kolei we wtorek, zapowiadając złożenie zawiadomienia, Giertych napisał na portalu X, że w zawiadomieniu wnosi "o uznanie za pokrzywdzonych wszystkich jego klientów (szczególnie polityków), których obsługiwał prawnie w czasie, gdy stosowano wobec niego tę broń cybernetyczną". Dotyczy to m.in. Donalda Tuska, Radosława Sikorskiego, Tomasza Siemoniaka - poinformował.

Komisja śledcza ds. Pegasusa

Reklama

Sprawę użycia oprogramowania ma zbadać komisja śledcza ds. Pegasusa. Chodzi o wykorzystanie tego oprogramowania m.in. przez rząd, służby specjalne i policję w okresie od 16 listopada 2015 r. do dnia 20 listopada 2023 r. Komisja ma też ustalić, kto był odpowiedzialny za zakup Pegasusa i podobnych narzędzi dla polskich władz. Będzie również badała, czy działania operacyjno-rozpoznawcze prowadzone z wykorzystanie Pegasusa wobec polskich obywateli były legalne, prawidłowe i celowe.

Powołanie komisji to pokłosie ustaleń działającej przy Uniwersytecie w Toronto grupy Citizen Lab. Podała ona, że za pomocą opracowanego przez izraelską spółkę NSO Group oprogramowania Pegasus byli m.in. inwigilowani mec. Roman Giertych, prokurator Ewa Wrzosek i senator KO Krzysztof Brejza. Do telefonu polityka miano się włamać 33 razy w okresie od 26 kwietnia 2019 r. do 23 października 2019 r., gdy był on szefem sztabu KO przed wyborami parlamentarnymi.