We wtorek 12 marca mija dokładnie 25 lat od dnia, kiedy Polska oficjalnie stała się państwem członkowskim Sojuszu Północnoatlantyckiego, czyli NATO.

Reklama

Byliśmy jedynym krajem spośród tych aspirujących do NATO, w którym panowało pełne porozumienie sił politycznych co do wejścia do Sojuszu. Zgoda w tej sprawie i pełna satysfakcja panowała też wśród obywateli naszego kraju, co nie miało miejsca na Węgrzech i w Czechach. Byliśmy też największym z tych trzech krajów wchodzących do NATO i na nas skupiano uwagę mówił w rozmowie z Dziennik.pl Jerzy Buzek, były premier, za czasu rządów którego Polska przystąpiła do Sojuszu.

Jerzy Buzek przypomniał, że kierował rządem, którego wszystkie partie polityczne z Akcji Wyborczej Solidarność oraz Unia Wolności wywodziły się z "Solidarności". Przyznał, że w tamtym czasie pomagało również to, że ówczesna "lewica dała się w pełni przekonać". I w drugiej połowie lat 90. z przekonaniem brała udział w procesie wejścia do NATO, a potem UE, a najlepszym dowodem na to były działania prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego – zaznaczył.

Zapytany czy nie było dysonansów, podkreślił, że w kwestii przystąpienia Polski do NATO "nie było żadnych różnic między nami, niezależnie od napięć politycznych które zawsze w rządzeniu występują”. Nie mogę zgłaszać zastrzeżeń co do naszych wspólnych działań – prezydenta Kwaśniewskiego jak i całego rządu, którym kierowałem – w kierunku wejścia do NATO – powiedział Jerzy Buzek.

Reklama

Wskazał też, że właśnie to pełne porozumienie polskiej klasy politycznej odbiło się bardzo szerokim echem. Pamiętam moment wejścia do Sojuszu i wciągania na maszt w Kwaterze Głównej NATO w Brukseli trzech flag – Polski, Czech i Węgier – w obecności nas premierów tych państw. Polską flagę wciągało sześciu polskich żołnierzy, w asyście honorowej żołnierzy 16-tki. Trudno było zapanować nad wzruszeniem…- wspominał były premier.

"Niektórzy z nas mieli łzy w oczach, bo to był moment niezwykły"

I to właśnie po tej uroczystości bardzo spieszyłem się do kraju, bo na wieczór zaprosiłem przed kamery TVP wszystkich poprzednich premierów i wszyscy bez wyjątku Panie i Panowie przyszli: Mazowiecki, Bielecki, Olszewski, Suchocka, Pawlak, Oleksy i Cimoszewicz. Z przejęcia niektórzy z nas mieli łzy w oczach, bo to był moment niezwykły. Byliśmy uśmiechnięci, ale też bardzo skupieni na tym co się wydarzyło. Ja tak ten moment oceniam i tak pamiętam – dodał.

Całą rozmowę znajdziesz pod linkiem: "Wejście do NATO to nowe rozdanie". Jerzy Buzek: Dziś Polska nie miałaby żadnych szans.

Rozmawiała Aneta Malinowska (aneta.malinowska@infor.pl)