Tak, będę kandydował. Z bożą i ludzką pomocą w następnym parlamencie znajdzie się reprezentacja polskich katolików - powiedział Grzegorz Braun. W ten sposób potwierdziły się nieoficjalne informacje, że zamierza wystartować na prezydenta Polski. Problem w tym, że Konfederacja ma już swojego kandydata.
Braun to drugi kandydat na prezydenta z Konfederacji. W ubiegłym tygodniu tygodniu współprzewodniczący Konfederacji Sławomir Mentzen powiedział w RMF FM, że Konfederacja wybrała już swojego kandydata. Jestem nim ja- podkreślił. Dodał, że "nie wierzy, by Braun chciał rozbić projekt Konfederacji".
Sławomir Mentzen "zaskoczony" informacją o starcie Brauna
Podczas czwartkowej konferencji prasowej Krzysztof Bosak podkreślił, że Rada Liderów Konfederacji dała mandat Sławomirowi Mentzenowi i to on jest kandydatem ugrupowania na prezydenta. Obecny na konferencji Sławomir Mentzen powiedział, że z pewnym zaskoczeniem przyjęto informację o starcie Brauna w wyborach prezydenckich, co nazwał "rozstaniem się" Brauna z Konfederacją.
O tym, że będzie kandydował na prezydenta Braun powiedział w środę wieczorem w serwisie internetowym Sprawki.
Drugie podejście Grzegorza Brauna
To będzie już drugi start polityka w wyborach na prezydenta Polski. W 2015 roku Grzegorz Braun zdobył 124 132 głosy, co przełożyło się na 0,83 proc. poparcia.
W ostatnich latach polityk zasłynął z licznych antyukraińskich i antysemickich wypowiedzi, a także kontrowersyjnych akcji. Zniszczył w styczniu 2023 roku choinkę krakowskich sędziów za umieszczenie na nich symboli UE oraz LGBT+. Zorganizował akcję zdjęcia ukraińskiej flagi z masztu na kopcu Kościuszki w Krakowie. W ubiegłym roku zgasił gaśnicą menorę chanukową ustawioną w Sejmie. Prezydium Sejmu zdecydowało o uszczupleniu jego wynagrodzenia.