"Bronisław Komorowski jako przyszły prezydent będzie gwarantem postępu cywilizacyjnego Polski. Najnowocześniejszego projektu w polskiej, powojennej polityce. Projektu, który może zakorzenić Polskę w zachodnioeuropejskiej jakości życia" - pisze na swoim blogu Janusz Palikot.
Co zdaniem posła PO musi się stać, by ten projekt wszedł w życie?
"Aby tak się stało, musimy uznać, my ludzie Platformy, że żadne różnice między nami nie mają znaczenia. Także żadne różnice między mną a Grzegorzem Schetyną" - twierdzi Palikot.
"To co wydarzyło się 10 kwietnia zmieniło nas wszystkich. Bądźmy razem" - kończy wpis poseł PO.
Co na to Grzegorz Schetyna? Szef klubu PO powiedział w Radiu ZET, że Palikot "na razie jest schowany". Schetyna uważa, że powrót Palikota na medialną arenę może partii zaszkodzić. "Ja uważam, że może zaszkodzić, ale jeżeli przemyśli te swoje aktywności i będzie zachowywał się racjonalnie i będzie rzeczywiście chciał wspierać, a nie robił złe rzeczy, to pomoże" - powiedział Schetyna.
Bronisław Komorowski na spotkaniu ze studentami Uniwersytetu Śląskiego wyznał, że nie tęskni za obecnością Palikota w mediach.
Kilka dni temu "Super Express" napisał, że to Donald Tusk nakazał Palikotowi zniknąć. "Janusz dostał wyraźne polecenie, żeby siedzieć teraz cicho" - miał powiedzieć anonimowo informator z najbliższego otoczenia premiera.