"Platforma zachowuje się dziś jak Polska Zjednoczona Platforma Obywatelska. I to jest błąd tej partii, takie zagrywki może sprawdzają się na Zachodzie, ale nie w Polsce. To jest typowa eklektyczna partia władzy. Jeżeli się krytykowało SLD, że była partią władzy, to stosując te same kryteria, musimy powiedzieć: PO jest taką samą partią władzy jak kiedyś my" - przyznaje w wywiadzie dla dziennika "Polska" Włodzimierz Czarzasty.

Reklama

Na tym porównania do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej się nie kończą. "Tusk jest na pewno pierwszym sekretarzem, a Schetyna jest sekretarzem wykonawczym. Frywolny Janusz Palikot to jest typowy Urban, który gada bzdury bez żadnej odpowiedzialności, aż flaki się od tego przewracają. To jest totalna autokreacja i autopromocja" - oskarża członek Stowarzyszenia Ordynacka.

A kto jest Januszem Palikotem lewicy? Czarzasty wskazuje na Ryszarda Kalisza.

"Człowiekiem, który robi głównie autokreację, jest Kalisz" - mówi Czarzasty. Pytany kim jest Kalisz, odpowiada: "Rysiem. Po prostu Rysiem".

Włodzimierz Czarzasty uważa, że na dłuższą metę bardzo bliska współpraca PO z niektórymi postaciami lewicy, skończy się fiaskiem.

"PO może doprosić z jednej strony Kalisza i Olejniczaka, a z drugiej strony Giertycha. Tylko że jak kiedyś usiądą do rozwiązywania poważnych problemów kraju, to ani Kalisz z Giertychem, ani Olejniczak z Giertychem nie będą mieli żadnego wspólnego tematu. Przerabialiśmy to już w LiD-zie" - wspomina Czarzasty.