"Komsomolskaja Prawda" pisze, że polskie władze na wszelkie sposoby próbują opóźnić finał tej historii, wyciągając wciąż nowe preteksty, starając się nie dopuścić do zamknięcia sprawy. Dopóki śledztwo się ciągnie, dopóty jest pretekst dla oskarżeń pod adresem Rosji o wszelkie grzechy, nawet te wyssane z palca - czytamy w gazecie.
Autor publikacji pisze też, że strona polska nawet własne błędy i niedopatrzenia usiłuje przerzucić na stronę rosyjską. Jako przykład podaje pomylenie ciał ofiar katastrofy podczas ich identyfikacji. Historia polsko - rosyjskich stosunków jesta jak kompot, który ma wszystkie smaki oprócz słodkiego - czytamy w popularnej rosyjskiej gazecie