Jest to dla mnie trudny dzień, bo wracają najtragiczniejsze wspomnienia, ale trzeba sobie z tym radzić - mówiła. Córka pary prezydenckiej jest rozżalona, ponieważ rozwiązanie przyczyn katastrofy wciąż jest odległe. Uważa, że kluczowe dowody powinny znaleźć się na terenie Polski.
Reklama
Stwierdziła też, że czuje się jak osoba, która nie może znaleźć swoich bliskich, ponieważ nadal nie wiadomo dlaczego jej rodzice zginęli. Nie chcę wiele, prawda wystarczy - mówiła Marta Kaczyńska.
Komentarze(29)
Pokaż:
Goście, którzy mieli dyskutować na temat filmu "Śmierć Prezydenta" National Geographic oraz "Anatomia Upadku" Anity Gargas, przede wszystkim się kłócili.
Przez większą część programu "Na pierwszym planie" goście Piotra Kraśki i o sam albo się przekrzykiwali, albo uciszali nawzajem. Nie zabrakło wzajemnych oskarżeń.
Prowadzący red. Kraśko, prof. Ireneusz Krzemiński i red. Wroński z "Gazety Wyborczej" zachowywali się po chamsku, jak wściekłe brytany i dziw, że nie pogryźli czy nie poturbowali adwersarzy, drwili z nich mówiąc, że plotą bzdury, drwili z milionów Polaków ale sami nie znosili żadnej krytyki.
prof. Krzemiński wykazując się wielkim chamstwem, pychą i nienawiścią, lekceważeniem wobec adwersarzy, zachowywał sie jak jakiś kacyk partyjny w PRL-u, jakby był co najmniej sekretarzem wojewódzkim zbrodniczej PZPR za wczesnego PRL-u ! do Michała Karnowskiego, który próbował wtrącić się i zakwestionować jego wywody, wypalił: z widocznym grymasem i zawartą w mimice i w głosie wielką nienawiścią - "Michał, uspokój się się na chwilę!"
To niespotykane chamstwo, zarozumialstwo, pycha i nienawiść do większości, do milionów Polaków, którzy nie zgadzają się z ustaleniami raportu ruskiego MAK, komisji Millera, i informacjami rozpowszechnianymi przez Donalda T. i jego rząd, przy wsparciu prezydenta Komorowskiego i Jego doradców, a podważonymi
a nawet ośmieszonymi w wielu szczegółach, w polskim śledztwie, gdy Donald T. nazywa Polaków sektą.
Większość Polaków oczekuje na zakończenie polskiego śledztwa a wobec zanegowania, ośmieszenia nawet przez dotychczasowe ustalenia polskiego śledztwa, wielu szczegołów raportu ruskiego MAK i komisji Millera, Polacy nie zgadzają się z głoszoną przez ruskich, Putina, Donalda T, i jego rząd, prezydenta Komorowskiego
i jego doradców etc. tezą, że już teraz można wykluczyć zamach czy tzw. wybuchy na pokładzie samolotu.
Mają rację polscy parlamentarzyści, którzy nie chcieli w tej uroczystej chwili w Sejmie, pamięci zmarłych w tragicznej katastrofie
smoleńskiej, czcić pod przewodnictwem największej kłamczuchy w Polsce, nasłynniejszej, jedynej w świecie kopaczki, która sterowana zdalnie przez
moskiewskiego Wowę i polskiego matoła, 3 lata temu, przekopywała głęboko na 1 m, smoleńskie bagno i jednocześnie superdokładnie je przesiewała a później
kłamała Polaków, że razem z ruskimi oraz polskimi patomorfologami i prokuratorami uczestniczyła w sekcjach ofiar!
To prawda, płk. Edmund Klich ma rację; w tym dniu, 10 kwietnia 2013 roku, jeżeli w Smoleńsku była zła pogoda lub zapowiedziana była zła pogoda, polski rządowy samolot Tu-154 M Lux (101) nie powinien polecieć do Smoleńska, mógł polecieć na inne lotnisko.
Ale tym zajmowały się, za to odpowiedzialne były służby, ministerstwa i agendy rządowe, organy polskiego państwa podległe premierowi Donaldowi T.
Wg obowiązującego prawa polskiego, wg ustroju państwa, wg prerogatyw przysługujących prezydentowi, premierowi i rządowi Rzeczypospolitej Polskiej to te wszystkie podległe premierowi polskiego rządu organy polskiego państwa i sam premier byli odpowiedzialni za zorganizowanie i przeprowadzenie bezpiecznego transportu urzędującego prezydenta Rzeczypospolitej Polskiekj, Lecha Kaczyńskiego wraz z towarzyszącą Mu Małżonką i polską delegacją państwową, do Smoleńska, czy na inne lotnisko i do Katymia oraz z powrotem do Polski.
Nie ma już żadnej komisji Millera, jej byli członkowie są prywatnymi osobami, nie mają obecnie żadnego umocowania prawnego i to co będą mówić nie ma żadnej mocy prawnej, to będzie ich prywatne zdanie chyba, że przesłucha ich prokuratura a ich zeznania uzna za dowód w śledztwie.
Premier nie ma prawa nazywać Polaków sektą bo to przestępstwo, to zwykłe podłe chamstwo i pogarda!
Już widać jak te "prostowanie" Polaków, jak te "tłumaczenie" Polakom organizowane przez premiera Donalda T. i jego rząd, wspierane przez prezydenta Komorowskiego, będzie wyglądać ;
DZISIAJ 10 kwietnia 2013 r. w czasie uroczystości żałobnych w smoleńsku i polskich mediach tym "prostowaniem" Polaków i wyjaśnianiem zajęli SIĘ RZĄDOWI,
ETATOWI PROPAGANDZIŚCI, ETATOWI PROPAGANDZIŚCI, W OSOBACH "DORADCÓW" PREZYDENTA KOMOROWSKIEGO ORAZ na prawach wyłączności media, PRORZĄDOWE, ANTYPISOWSKIE, GŁÓWNIE POSTKOMUNISTYCZNE np. "Gazeta Wyborcza" To wyłącznie redaktorzy "Gazety Wyborczej" dostąpili tego zaszczytu i "prostowali", "prostują", w tym dniu Polaków, tłumaczyli im, czytaj "wmawiali im", że raport komisji Millera jest rzetelny, że tylko premier Donald T. i rząd zachowują sie godnie a wszyscy inni, ci którzy krytykują raport MAK i komisji Millera a więc Jarosław Kaczyński, Maria Kaczyńska, PiS, kluby "Gazety Polskiej" i większość, czyli dziesiątki milionów Polaków, którzy uważają raport MAK i komisji Millera za nierzetelne to "hucwa".
OBSERWOWAŁAM WYSTAPIENIE PREMIERA DONALDA T.; JAK NA FILMIE ANITY GARGAS, TAK WCZORAJ I DZISIAJ, DONALD T. ZACHOWYWAŁ SIĘ JAK TYPOWY PRZESTĘPCA; LATAŁY MU OCZKA, BYŁ ZDENERWOWANY, SPIĘTY, NASTROSZONY, CHAMSKI, UŚMIECH JEGO TO BYŁ GRYMAS, BIŁA OD NIEGO BEZGRANICZNA PYCHA I NIENAWIŚĆ, LEKCEWAŻENIE WOBEC ROZMÓWCÓW. DZIESIĄTKI MILIONÓW POLAKÓW, KTÓRZY KRYTYKUJĄ, RAPORT MAK I KOMISJI MILLERA, JEGO SAMEGO ORAZ RZĄD OKREŚLIŁ JAKO GRUPY ANTYPAŃSTWOWE !
A PRZECIEŻ TAK JAK KOŚCIÓŁ STANOWIĄ HIERARCHOWIE I MILIONY WIERNYCH TO TAK SAMO NARÓD, PAŃSTWO TO MY WSZYSCY; NARÓD I PAŃSTWO STANOWIA WSZYSCY, W TYM PREZYDENT, SEJM, PREMIER I RZĄD ORAZ WSZYSTKIE ORGANY I INSTYTUCJE PAŃSTWA ALE I MILIONY POLAKÓW, WSZYSCY POLACY, TAKŻE TA WIĘKSZOŚĆ, TE MILIONY POLAKÓW, KTÓRE KRYTYKUJA JAKO NIERZETELNY RAPORT RUSKIEGO MAK I KOMISJI MILLERA, WYPOWIEDZI PREZYDENTA, PREMIERA I RZĄDU, FAKT OBNIŻANIA RANGI UROCZYSTOŚCI ŻAŁOBNYCH W KATYNIU I SMOLEŃSKU PRZEZ PREZYDENTA, PREMIERA I RZĄD.
OBSERWOWAŁAM JAROSŁAWA KACZYŃSKIEGO I WIDZIAŁAM, ŻE W PRZECIWIEŃSTWIE DO PREMIERA BYŁ SMUTNY ALE BARDZO SPOKOJNY, ZACHOWYWAŁ SIĘ, MÓWIŁ, DO ROZMÓWCÓW ODNOSIŁ SIĘ GODNIE, SPOKOJNIE Z SZACUNKIEM NAWET GDY ODPOWIADAŁ NA DRAŻLIWE PYTANIA.
Gdyby to nie było straszne, bezprawne i szkodliwe to byłoby śmieszne co wyprawia premier Donald Tusk bo przecież nawet dotychczasowe polskie śledztwo prowadzone przez prokurature wojskową, już w dotychczasowych ustaleniach, w wielu szczegółach, podważyło rzetelność ustaleń ruskiego MAK i komisji Millera !!!
Czy premier Donald Tusk zamierza bezprawnie wpływać na niezależne polskie śledztwo
2. nie jestem Kaczyńska, tylko primo voto - jakoś tam INACZEJ, potem secundo voto - jakoś tam (inaczej ZNOWU oczywiście)
3. mam pijarowską sklerozę i nie pamiętam zmian nazwisk ( ani swoich ani dzieci też ?)
Nic dziwnego, ze jest to dla niej trudny dzien.
A ile placi jesli katastrofa zostala zawiniona przez ofiare?