No to już i w Denver mamy San Francisco – zadzwoniła znajoma. Był 23 marca. Burmistrz Denver Michael Hancock właśnie ogłosił, że w stolicy stanu Kolorado będzie przez co najmniej dwa tygodnie obowiązywać shelter in place, czyli zakaz opuszczania domu z wyjątkiem nagłej, uzasadnionej potrzeby. Pierwszym miejscem w USA, które wprowadziło takie ograniczenia, było San Francisco. Już 17 marca.
Znajoma chciała też wiedzieć, co z płucami mojej 15-letniej córki i czy w końcu zrobili jest test na COVID-19. Musiałam rozwiać jej nadzieję – lekarz rodzinny odwołał wizytę. Jeśli będzie gorzej, mamy jechać prosto do szpitala, on ma teraz czas tylko dla przypadków krytycznych. A szanse na diagnozę są nawet mniejsze niż tydzień temu. Teraz bada się tylko pracowników medycznych i osoby wymagające hospitalizacji. To informacja z przychodni.