Wśród zaproszonych są głowy koronowane, politycy, członkowie Fundacji Noblowskiej, naukowcy, a także popularni muzycy. Polskę reprezentować będzie na ślubie ambasador RP w Sztokholmie.

Nieco kontrowersji w szwedzkich mediach wzbudziło zaproszenie na uroczystość ambasadorów z krajów, w których łamane są prawa człowieka. Oczekiwani są dyplomaci m.in. z Białorusi, Kuby, Korei Północnej czy Iranu.

Reklama

Ślub odbędzie się w sobotę w protestanckiej katedrze Storkyrkan na Starym Mieście, skąd młoda para zabytkową karocą przejedzie przez centrum miasta, a następnie przesiądzie się do łodzi wiosłowej. Wieczorem goście będą bawić się na weselu w Pałacu Królewskim w Sztokholmie.

Księżniczka Wiktoria wyraziła życzenie, aby goście, zamiast przynosić prezenty, wpłacali pieniądze na specjalnie założoną przez nią fundację charytatywną. Do takich wpłat zachęcani są w ogóle wszyscy, którzy chcieliby w ten sposób sprawić przyjemność młodej parze. Polakom taką możliwość udostępniła ambasada Szwecji w Warszawie, gdzie można także wpisać się do księgi okolicznościowej. Następczyni szwedzkiego tronu poprosiła również o rezygnację z pokazów sztucznych ogni na jej cześć, uznając ten rodzaj zabawy za "nieekologiczny".

Reklama

Do organizacji ślubu i wesela Szwecja przygotowuje się już od ponad roku, kiedy oficjalnie ogłoszono zaręczyny księżniczki Wiktorii z jej wieloletnim narzeczonym, właścicielem sieci siłowni Danielem Westlingiem. Para poznała się właśnie w klubie fitness, a przyszły mąż był osobistym trenerem Wiktorii. Daniel jako chłopak z ludu, pochodzący z małej miejscowości Ockelbo, nie od razu został zaakceptowany przez rodzinę królewską. Przed ślubem musiał przejść lekcję historii szwedzkiej monarchii oraz kurs dobrych obyczajów.

Po ślubie Daniel otrzyma tytuł księcia, a młodzi zamieszkają w specjalnie wyremontowanym dla nich pałacu w popularnym parku Haga pod Sztokholmem. Część terenu parku została w związku z tym ogrodzona, co spotkało się z protestami mieszkańców.

Zwolennicy republiki przypominają, że szacowane na 100 mln koron koszty ślubu księżniczki pokryją podatnicy.

Szwedzi, w tym władze miasta Sztokholm, liczą, że na tym wydarzeniu zarobią. Stąd od dwóch tygodni wszystkie wydarzenia kulturalne promowane są jako festiwal miłości "Love 2010", a wielu mieszkańców postanowiło wynająć swoje domy turystom. Wiadomo już jednak, że zainteresowanie ze strony turystów nie jest aż tak duże, jak oczekiwano i wiele hoteli w ostatnich dniach obniżyło ceny pokoi. Dodatkowo do przyjazdu do Sztokholmu nie zachęca dość kapryśna pogoda.