Helikopter Mi-8 należał do koncernu Gazprom. Na pokładzie było pięciu członków załogi i jeden pasażer. Nie wiadomo, co było przyczyną wypadku.

Kontakt z załogą śmigłowca urwał się w środę o 13 naszego czasu. Od tej pory trwały poszukiwania. Ratownicy dalej przeszukują okolice w nadziei, że rozbitkowie są gdzieś w pobliżu. Żywi.

Reklama