Setki policjantów nie pozwoliły Tybetańczykom, w tym mnichom, wejść do szkoły w północnej części Katmandu, gdzie zaplanowane były uroczystości. Do budynku wpuszczono jedynie uczniów w mundurkach szkolnych.

Reklama

Szef lokalnej administracji Laxmi Prasad Dhakal wydał zakaz wszelkich publicznych obchodów i ostrzegł, że policja nie dopuści do antychińskich protestów.

Władze poinformowały, że mogą zgodzić się na uroczystości, jednak wyłącznie w klasztorach buddyjskich i jeśli nie pojawią się w ich trakcie antychińskie hasła.

Dalajlama spędzi swoje 76. urodziny w mieście Dharamśala w Indiach, gdzie mieszka od czasu, gdy uciekł z Tybetu po upadku powstania przeciwko Chińczykom w 1959 roku.

W Nepalu od dziesięcioleci mieszkają tysiące tybetańskich uchodźców. Ich zgromadzenia często przemieniają się w protesty, podczas których Tybetańczycy domagają się zakończenia chińskich rządów swej ojczyźnie. Rząd Nepalu przekonuje, że nie może zgodzić się, by na jego ziemi odbywały się demonstracje przeciwko zaprzyjaźnionym krajom, w tym Chinom.