Zamachowiec wjechał wyładowanym materiałami wybuchowymi samochodem w dom funkcjonariusza Chaudhry Mohammada Aslama, który jednak przeżył zamach. Po ataku powiedział on dziennikarzom, że otrzymywał groźby od grup rebeliantów, w tym od powiązanych z Al-Kaidą pakistańskich talibów. "Spałem kiedy dokonali tego tchórzowskiego aktu i wjechali samochodem wyładowanym materiałami wybuchowymi w mój dom - relacjonuje Aslam. - Nie dam się zastraszyć. Dam nauczkę całym pokoleniom rebeliantów".

Reklama

Według policji pod gruzami domu wciąż uwięzieni są członkowie rodziny Aslama. Karaczi, największy port handlowy w Pakistanie, jest jednym z najbardziej niestabilnych miast w kraju. Poza rebelią dochodzi tam również do przemocy na tle etnicznym i politycznym.