Według telewizji, do tego kroku premiera Bojko Borysowa skłoniła skala sobotnich protestów przeciw ACTA w 17 miastach bułgarskich. W Sofii, według różnych źródeł, w protestach uczestniczyło od 5 do 7 tys. osób.
Podstawowym żądaniem protestujących było właśnie wycofanie podpisu pod dokumentem. Decyzję o podpisaniu ACTA (Anti-Counterfeiting Trade Agreement) w styczniu podjęto w Bułgarii bez konsultacji.
Na najpopularniejszych bułgarskich stronach internetowych, z których można ściągać za darmo filmy i muzykę, w poniedziałek pojawiło się wideo grupy Anonymous, przestrzegające bułgarskie władze przed próbami manipulowania protestującymi przeciw ACTA.
"Sobotni protest był pokojowy. Więcej protestów nie będzie. Następne kroki będą inne, (...) jesteśmy pewni, że nie spodobają się władzom. Dajemy wam szanse wycofania się z porozumienia" - głosi wezwanie.
Dotychczas grupa Anonymous nie atakowała internetowych stron bułgarskich instytucji. Włamała się jedynie na strony organizacji, broniącej praw autorskich, która publicznie zaaprobowała podpisanie ACTA przez Bułgarię.